Ścieżki rowerowe w Rzeszowie będą poszerzone, pojawią się stojaki i miejska stacja napraw

Najważniejsza, bo najbardziej wyczekiwana, zmiana to dodatkowe 2 mln zł na poszerzenie zatłoczonych ścieżek rowerowych między zaporą a Lisią Górą, gdzie wypoczywa najwięcej rzeszo- wian. Radni przyznali pieniądze na wniosek członków stowarzyszenia Rowery.Rzeszow.pl, którzy o tę inwestycję walczyli od lat. Radni chcą, by całość prac została wykonana jeszcze w tym roku.

Ale zmiany czekają także centrum miasta, gdzie pod koniec roku zacznie funkcjonować płatna strefa parkowania. - Ponieważ ma zwiększyć rotację samochodów, przyjeżdżający do pracy będą musieli znaleźć jakąś alternatywę dojazdu - mówi Korneliusz Marchewka ze stowarzyszenia Rowery.Rzeszow.pl. - Jest nią rower, dlatego w płatnej strefie muszą pojawić się rozwiązania, które poprawią bezpieczeństwo i wygodę rowerzystów.

Mniej aut, więcej rowerów

Dlatego członkowie stowarzyszenia chcą, by w centrum stanęły dodatkowe stojaki i słupki rowerowe, a także, by w Śródmieściu pojawił się tzw. kontraruch, czyli możliwość jazdy rowerem w obie strony na ulicach, gdzie samochody obowiązuje ruch jednokierunkowy. Miejscy urzędnicy nie mówią "nie" takim rozwiązaniom.

- W połowie maja, kiedy będziemy na etapie projektowania strefy, zaproszę rowerzystów na rozmowy i ustalimy szczegóły tych zmian - zapewnia Jerzy Tabin, dyrektor Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów.

Na pozytywne zmiany mogą liczyć też korzystający z wypożyczalni miejskich rowerów. Pojawi się w niej 40 nowych jednośladów, a także dodatkowe stacje.

- Takiej brakuje na pewno w okolicy ronda przy ul. Krakowskiej i w pobliżu dworca PKP i PKS. To strategiczne, przesiadkowe miejsce, o którym myślimy już od dwóch lat. Chcielibyśmy stworzyć tam nawet 15-30 stanowisk - mówi Małgorzata Mac zRomet Rental Systems, firmy odpowiadającej za funkcjonowanie rowerów miejskich.
I dodaje, że w ratuszu trwają rozmowy na temat uruchomienia w Rzeszowie rowerów elektrycznych. Dzięki napędowi mogłyby być one używane przez osoby, które mają problemy z pokonywaniem wzniesień. W planach firmy na ten sezon jest stworzenie przynajmniej 3, 4 stacji dla takich jednośladów. Gdyby się udało, Rzeszów byłby pierwszym miastem w Polsce, które ma taką innowację.

Stacja napraw w okolicach Żwirowni

Na tym jednak nie koniec zmian, bo rowerzyści walczą o to, by w mieście pojawiła się pierwsza bezpłatna stacja napraw rowerów z kompletem narzędzi i pompką. W większych miastach to już standard, a koszt stacji wraz z montażem to ok. 2 tys. zł. Tyle że - jak mówi dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej - bezpłatna miejska stacja napraw pojawi się w okolicach Żwirowi jeszcze w tym sezonie. Będzie częścią programu "Trasy rowerowe Polski Wschodniej", za który odpowiedzialny jest Podkar- packi Zarząd Dróg Wojewódzkich.

- Od dawna wiedzieliśmy, że jest potrzebna. Niestety, problemy z tym programem, w tym odwoływane przetargi, sprawiły, że powstanie dopiero teraz - mówi Aleksandra Wąsowicz-Duch, dyrektor ZZM.