Są pieniądze na budowę nowego basenu dla skoczków do wody. Powstanie w miejscu starego na ul. Matuszczaka w Rzeszowie

Według wstępnych kosztorysów budowa pływalni miała kosztować około 20 mln zł i taką kwotę miasto ujęło w tegorocznym budżecie.

Kolejny przetarg pokazał jednak, że oferty od wykonawców są wyższe. Najtańsza, jaką złożono jest warta 25 mln zł. W tej sytuacji miasto miało do wyboru dwie możliwości: unieważnić przetarg, lub zwrócić się do radnych o zabezpieczenie dodatkowych pieniędzy. Wybrano tę drugą opcję.

- Dołożyliśmy na budowę tego basenu 5,6 mln zł do kwoty, która była zarezerwowana już wcześniej. Z tą inwestycją nie należy czekać, basen jest potrzebny skoczkom do wody, a także mieszkańcom, którzy również będą mogli z niego korzystać – komentuje Jolanta Kaźmierczak, przewodnicząca klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje przekonuje, że dzięki decyzji radnych umowę będzie można podpisać jeszcze w maju.

- Wykonawca wejdzie na plac w czerwcu. Jego zadaniem będzie wyburzenie starego budynku, który ze względu na fatalny stan nie nadawał się już do remontu. Następnie zbuduje nowoczesną pływalnię, która będzie spełniała wymogi potrzebne do organizacji przygotowań kadry olimpijskiej – mówi wiceprezydent Ustrobiński.

- W Warszawie otrzymaliśmy zapewnienie, że połowę kosztów budowy pokryje ministerstwo sportu. Co prawda dokładamy do inwestycji jeszcze nieco ponad 5 mln zł, ale w dalszym ciągu cena jest umiarkowana. Tak uważają również pracownicy ministerstwa, którzy mają do czynienia z podobnymi budowami w całej Polsce – dodaje Stanisław Sienko, wiceprezydent miasta zajmujący się m.in. sportem. Nowy basen ma być gotowy na przełomie 2019 i 2020 roku. Przy okazji wczorajszej dyskusji radny Witold Walawender zapytał także o przygotowania do budowy Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego na bazie stadionu CWKS Resovii.

- Przejęliśmy od CWKS Resovii dokumentację, teraz czekamy także na działki, którymi musimy dysponować, aby taką inwestycję prowadzić. Wniosek o dofinansowanie budowy jest już złożony w ministerstwie. Prace postępują zgodnie z harmonogramem ustalonym z marszałkiem województwa – zapewnia wiceprezydent Ustrobińśki.

Podczas wczorajszej sesji sporo czasu zajęła dyskusja na temat trwającej zabudowy okolic ulicy Paderewskiego, Armii Krajowej i Witolda. Radni PiS zwracali uwagę, że budowa bloków mieszkalnych powinna iść w parze z rozbudową dróg, które w obecnej formie nie są gotowe na obsłużenie potężnej liczby dodatkowych samochodów.

- Kolejne mieszkania muszą się budować, bo tylko wówczas do miasta będą ściągać nowi mieszkańcy, a to oznacza dalszy rozwój Rzeszowa – mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Wiceprezydent Ustrobiński dodaje, że nowe drogi w tym rejonie są już szykowane do budowy. W planach jest także przebudowa ulicy Paderewskiego w rejonie skrzyżowania z ulicą Witolda. Jedna z planowanych przez miasto jezdni ma połączyć Słocinę poprzez ul. Na Jaworzu z ulicą Warneńczyka i X Sudeckiej Dywizji Piechoty.

ZOBACZ TEŻ: Remont na odkrytych basenach ROSiR w Rzeszowie (zdjęcia z kwietnia)