Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzeszowscy taksówkarze protestują. Wsparł ich Grzegorz Braun. "Chcemy normalnie pracować, bankrutujemy"

Marcin Piecyk
Marcin Piecyk
W sobotę w Rzeszowie odbył się strajk taksówkarzy. Wszystko, żeby zaapelować do rządu o otwarcie gospodarki i możliwość "normalnej" pracy. "Bankrutujemy", mówili przedstawiciele branży. Protestujących wsparł poseł Konfederacji, Grzegorz Braun.

- Nasza sytuacja wynika z braku działalności poszczególnych branż, z którymi branża taksówkarska jest związana. Apelujemy do rządu, chcemy krótko mówiąc otworzenia gospodarki. Bez branż, które w tym momencie nie funkcjonują, nie jesteśmy w stanie normalnie pracować

- mówił Miłosz Biłas, rzeszowski taksówkarz.

Protestujący zgromadzili się na parkingu przy ul. Kilara w Rzeszowie. Manifestacja miała pokojową formę, a brało w niej udział około dwudziestu osób. Kilka z nich trzymało w dłoniach transparenty z hasłami skierowanymi do polskiego rządu: "Chcemy pracować nie wegetować!", "To co dziś tracimy, już nigdy nie odrobimy", "W koło w trawie już coś piszczy że ten lockdown to nas zniszczy".

Taksówkarze protestują w Rzeszowie. "Chcemy otwarcia gospodarki"

- Gospodarka nie działa, więc my, jako branża usługowa związana z tymi branżami, nie jesteśmy w stanie funkcjonować. Pomoc rządu ograniczyła się wyłącznie do zwolnienia ze składki ZUS. Nie jesteśmy w stanie zarabiać w tym momencie nawet na koszty utrzymania działalności

- tłumaczył Biłas.

I dodał, że przez wprowadzenie ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa, liczba klientów taksówkarzy zmalała o ok. 70 proc. Według niego przyczyną jest zamknięcie zwłaszcza branży gastronomicznej, weselno-rozrywkowej czy placówek oświaty.

Protest taksówkarzy w Rzeszowie: pojawił się Grzegorz Braun

Na proteście pojawił się nieoczekiwanie Grzegorz Braun, który wsparł taksówkarzy w ich apelu do rządu.

- Nie jesteśmy buntownikami, anarchistami, rewolucjonistami. Chcemy przywracać naturalny porządek rzeczy, a jest on taki, że dzieci chodzą do szkoły, pacjenci chodzą do lekarza, że jeżdżą taksówki i inne środki transportu publicznego i prywatnego, że knajpy otwierają swoje podwoje dla chętnych konsumentów, że sklepy funkcjonują normalnie. Kto nie pracuje, ten popada w kłopoty. Nie można bez końca zadłużać się

- podsumował Grzegorz Braun, poseł, kandydat na stanowisko prezydenta Rzeszowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto