Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzeszów: ukradł młodemu chłopcu telefon i groził pobiciem. Wcześniej uciekł z domu dziecka

Marcin Piecyk
Marcin Piecyk
Dariusz Gdesz
15-latek z Rzeszowa napadł na 11-letniego chłopca, wyrwał mu z rąk telefon i uciekł. Jak się później okazało, był poszukiwany przez policję, ponieważ... uciekł z domu dziecka. O jego dalszym losie zadecyduje Sąd Rodzinny w Rzeszowie.

Przykre zdarzenie miało miejsce w niedzielę ok. godz. 19 w rejonie ul Jałowego w Rzeszowie. Policja dowiedziała się o tym z relacji przypadkowych świadków. Jak opisali, nieznany młody mężczyzna ukradł telefon chłopcu i uciekł w kierunku pobliskiego parku.

Na miejscu policjanci dowiedzieli się, że napadnięty został 11-latek. Nieznany nastolatek zaczepił go, chciał skorzystać z jego telefonu. Chłopiec odmówił, napastnik zaczął mu wtedy grozić pobiciem, po czym wyrwał telefon z jego ręki, wykonał połączenie i uciekł. Na szczęście 11-latkowi nic się nie stało.

Dzień po zdarzeniu policjanci z wydziału wywiadowczo-interwencyjnego zatrzymali nastolatka odpowiedzialnego za napaść w jego mieszkaniu. Okazało się, że to 15-letni rzeszowianin, którego już wcześniej policja poszukiwała za ucieczkę z domu dziecka. Chłopak miał przy sobie telefon 11-latka.

Młody rzeszowianin trafił do policyjnej izby dziecka. Dalej jego losem zajmie się Sąd Rodzinny w Rzeszowie

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto