W środę policjanci z Sokołowa Młp. w czasie patrolu zauważyli wolksvagena zaparkowanego na drodze serwisowej przy S19. W środku było dwóch mężczyzn, kiedy zauważyli zbliżający się radiowóz, pasażer wyrzucił coś przez okno.
Podczas sprawdzania pojazdu, funkcjonariusze wyczuli zapach marihuany. Legitymowani mężczyźni zaprzeczyli, aby mieli przy sobie jakiekolwiek narkotyki. Policjanci nie dali wiary ich zapewnieniom i sprawdzili volkswagena. Podejrzenia funkcjonariuszy okazały się słuszne. W samochodzie znaleźli susz roślinny, zawinięte w folię białe kryształki i biały proszek, czarną smolistą substancję oraz dwie wagi elektroniczne.
Mężczyźni twierdzili, że nie mają pojęcia skąd te rzeczy wzięły się w samochodzie, ponieważ jeździło nim wiele osób. Po zabezpieczeniu podejrzanych substancji i zbadaniu ich, okazało się, że były to: marihuana w ilości niemal 68 gramów, metamfetamina w ilości ponad 27 gramów i haszysz. Łącznie to ponad 90 gramów narkotyków.
W policyjnym areszcie kierowca volkswagena, 23-latek z Sokołowa Młp., przyznał się do posiadania narkotyków. Policjanci dowiedzieli się jeszcze, że mężczyzna dał jeszcze narkotyki swojemu koledze, z którym był w samochodzie, oraz sprzedał je dodatkowo jednej osobie.
23-latek dostał trzy zarzuty: posiadanie, udzielanie i udzielanie dla korzyści majątkowej substancji odurzających. Podejrzanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora, w czwartek Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec podejrzanego areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy.
ZOBACZ TEŻ: Pożar niszczy przyrodę bezpowrotnie. Rozmowa z rzecznikiem podkarpackich strażaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?