Rzeszów. Na Załężu powstanie ścieżka przyrodniczo-edukacyjna przez las łęgowy? Taki jest plan

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta prezydent Rzeszowa wspomniał o planach dotyczących lasu łęgowego na Załężu. Mówił, że wspólnie z Nadleśnictwem Głogów zaangażowali się w projekt udostępnienia go dla mieszkańców. - To fantastyczna, przyrodnicza ciekawostka. Powstaną fajne trapy, ścieżki przyrodnicze i edukacyjne. Umówiliśmy się, że Rzeszów wykona parkingi głównie z myślą o rodzinach z dziećmi, choć będziemy rekomendować dojazd rowerami. Trasa jest już ustalona. Prace projektowe trwają - informował prezydent Konrad Fijołek.

Zapytaliśmy w Nadleśnictwie Głogów, czy to na razie tylko wizja, czy faktycznie prace są już zaawansowane.

- Na Załężu mamy dwie duże działki leśne. Rzeszów jakiś czas temu zwrócił się do nas, żeby mu ten teren przekazać z myślą o zorganizowaniu wypoczynku dla społeczeństwa - mówi Piotr Brewczyński, nadleśniczy Nadleśnictwa Głogów. - Ustawa o lasach nie pozwala nam na takie działania. W związku z tym zaproponowałem miastu, że to my zrobimy tę ścieżkę przyrodniczo - edukacyjną. W tej sprawie spotkaliśmy się w tym roku dwa razy. Przeszliśmy po tym lesie i pokazaliśmy przebieg trasy. W formie ok. 3-3,5 km pętli. Jeżeli wszystko się uda, to będzie ona wykonywana w przyszłym roku - zaznacza.

Nadleśniczy opisuje, że teren jest trudny, dziś praktycznie niedostępny, nieuczęszczany, bo to lasy podmokłe. Dlatego trzeba będzie wykonać duże prace ziemne. Ścieżka ma zawierać tablice z informacjami, na czym polega gospodarka leśna. - Z miastem ustaliliśmy też, że na terenie byłej giełdy samochodowej zlokalizuje miejsce, gdzie będzie można zostawić samochód i dojść do lasu ok. 100 - 150 m.

Walory przyrodnicze? M.in. piękny drzewostan dębowy, olchy, modrzewie, sosny. - Odwiedzający będą mogli zobaczyć starorzecze Wisłoka - opisuje Piotr Brewczyński.

I dodaje: - Mam nadzieję, że nam się to uda, bo ja najpierw wolę zrobić, a potem mówić.