W spotkaniu zorganizowanym przez wojewodę Ewę Leniart wzięli udział wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński, sekretarz miasta Marcin Stopa, wójt gminy Krasne Wilhelm Woźniak, starosta rzeszowski Józef Jodłowski, oraz przewodniczący rady gminy Krasne Grzegorz Nowak i sołtys Malawy Eugeniusz Piotrowski. Spotkanie zorganizowano na wniosek Pawła Szefernakera, wiceministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, który na początku sierpnia poprosił wojewodę, aby doprowadziła do takich rozmów i pomogła w negocjacjach.
- Chciałam poznać stanowisko obu samorządów w kwestii ewentualnego połączenia miasta Rzeszów z całą gminą Krasne. Strony podtrzymują wolę porozumienia w tym zakresie i chcą dążyć do połączenia obu jednostek samorządu terytorialnego. Zobowiązały się także, iż w terminie najbliższych trzech tygodni odbędą się spotkania prezydenta oraz wójta, a także przewodniczących rady miasta i gminy, podczas których zapadną kolejne ustalenia
– informuje wojewoda Ewa Leniart.
Wojewoda: Tylko zgodne połączenie
Podczas spotkań doprecyzowana ma być przede wszystkim data ewentualnej fuzji samorządów. Gmina Krasne ma także przedstawić listę spraw, które dla lokalnej społeczności są ważne i wymagają najpilniejszego załatwienia przed połączeniem z miastem.
- Albo są wręcz warunkiem, bez spełnienia którego połączenie na partnerskich warunkach nie mogłoby zostać zrealizowane. Ustaliliśmy, że kolejne spotkanie w tym samym składzie, poszerzone o przewodniczących rad miasta oraz gminy odbędzie się mniej więcej za cztery tygodnie
– mówi Ewa Leniart.
I podkreśla, że zgodne połączenie dwóch jednostek to w tej chwili najlepszy sposób na powiększenie miasta.
Jej zdaniem, odłączenie od okolicznych gmin pojedynczych sołectw mogłoby mieć bardzo zły wpływ na ich funkcjonowanie.
– Nie wyobrażam sobie dalszego działania gminy Krasne, gdyby odłączyć od niej samą Malawę. Także gmina Tyczyn miałaby duże problemy z płynnym działaniem, gdyby odłączyć od niej kolejne sołectwo
– mówi Ewa Leniart.
O poszerzenie Rzeszowa w kierunku gminy Krasne prezydent Tadeusz Ferenc stara się od wielu lat, jednak dopiero w sierpniu tego roku nastąpił w tej sprawie przełom. Stało się to za sprawą wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, który do Sejmu startował z rzeszowskiej listy prawicy. To z jego inicjatywy 7 sierpnia w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie odbyło się spotkanie, które zapoczątkowało negocjacje w tej sprawie.
Obok wiceministrów Warchoła i Szefernakera wzięli w nim udział przedstawiciele władz Rzeszowa, gminy Krasne i wojewoda Ewa Leniart. Ustalono wówczas, że miasto musi się dalej rozwijać, a zgodne połączenie gmin to najlepszy sposób na kontynuację tego procesu.
W takim przypadku nowa jednostka samorządowa może bowiem liczyć na około 100 milionów złotych ministerialnego bonusu za zgodną fuzję. Zdaniem samorządowców i polityków, realny termin połączenia to styczeń 2022 roku. Do tego czasu strony mają wypracować porozumienie w tej sprawie, a także przeprowadzić konsultacje ze swoimi mieszkańcami.
Według najnowszych danych, Rzeszów ma 195 031 mieszkańców i 126,6 km kw. powierzchni, a od nowego roku powiększy się o sołectwo Pogwizdów Nowy, które ma około 1150 mieszkańców. Gmina Krasne to z kolei 39,1 km kw. powierzchni i 11 514 osób. Po połączeniu nowe miasto miałoby zatem ponad 207 tysięcy ludzi i ponad 166 km kw. powierzchni. Do tego należy dodać jeszcze około 25 tysięcy studentów, którzy mieszkają w Rzeszowie w czasie roku akademickiego.
ZOBACZ:Ewa Leniart o poszerzeniu Rzeszowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
