Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzeszów drugi w Polsce w 2. PKO Biegu Charytatywnym [FOTO]

Tomasz Ryzner
2656 okrążeń stadionu Resovii pokonali zawodnicy, którzy wzięli udział w 2. PKO Biegu Charytatywnym. Tym samym wsparli potrzebujące dzieci, ponieważ dochód z zawodów PKO Bank Polski przekaże Caritasowi Diecezji Rzeszowskiej i Domowi Samotnej Matki w Rzeszowie.

Impreza, którą organizowano pod hasłem „Pomagamy z każdym krokiem”, odbywała się jednocześnie w 12 miastach. We wszystkich rywalizowały pięcioosobowe sztafety, które miały równo godzinę, aby zaliczyć jak najwięcej okrążeni (każde wyceniane na 5 złotych).

W Rzeszowie, gdzie bieg gościł po raz pierwszy, limit sztafet wynosił 70.

– Został wypełniony w dwa dni – podkreślał Aleksander Puła, dyrektor Regionalnego Oddziału Korporacyjnego PKO Bank Polski w Lublinie, także amator biegania oraz… jazdy na rolkach.

Zanim trzysta pięćdziesiąt osób rozpoczęło rywalizację, odbyła się rozgrzewka. Pod bardzo fachowym okiem, bo poprowadziła ją Matylda Kowal, zawodniczka Resovii, olimpijka z Londynu i Rio de Janeiro (3000 z przeszkodami). O 11.30 sygnał do startu dał Puła.

– Bałem się o pogodę, bo zapowiadano w burze. Rano jednak okazało się, że jeśli będą, to dopiero po południu – zaznaczał dyrektor z Lublina.

Zawodnicy żwawo ruszyli na trasę, narzucili wysokie tempo, a walczyli nie tylko z dystansem, ale też upałem, któremu towarzyszyła wysoka wilgotność powietrza.

– Po biegu macie wolne, idziecie do domu, odpoczywacie, nic nie robicie, ale teraz musicie wykrzesać z siebie całą energię, bo dzieci liczą na was – zagrzewał do wysiłku biegaczy Marek Plawgo.

Były mistrz Europy na 400 m przez płotki był ambasadorem rzeszowskiej imprezy i jej wodzirejem. Strun głosowych nie oszczędzał ani przez moment i okazał się skutecznym motywatorem.

– Mamy drugie miejsce, jest super, ale naciska na nas Lidzbark Warmiński, szaleje też w ostatnich minutach Wrocław. Walczcie, dla siebie i dla dzieci. A może dogonimy Warszawę – krzyczał do mikrofonu pan Marek.

Zawodnicy nie zawodzili; pot lał się z nich strumieniami, ale pochłaniali kolejne okrążenia (i hektolitry wody). Nie pękali młodzi, starsi i ci najbardziej dojrzali. Z 350 osób żadna nie odpuściła. Po biegu wszyscy byli potężnie zmęczeni, ale uśmiechnięci od ucha do ucha. Najszybsza okazała się sztafeta „Byle do mety”, jednak satysfakcję miała każda. Także ta, w której pobiegł Bartosz Gubernat, nasz redakcyjny kolega.

– Zajęliśmy trzecie miejsce, ale od końca – uśmiechał się Bartek.

– Prowadziłem ten bieg rok temu w Lidzbarku Warmińskim. Było fajnie, ale Rzeszów okazał się jeszcze chyba bardziej rozbiegany. I co ważne, zajął drugie miejsce w Polsce. To świetny wynik – cieszył się Plawgo.

Nagrody wręczali, oprócz dyrektora Puły, wręczał Stanisław Sienko, wiceprezydent Rzeszowa.

Wspomniane 2656 okrążeń, pomnożone zostanie teraz przez 5 złotych, co da sumę, która zostanie przekazana na rzecz potrzebujących dzieci. Sam Rzeszów, jako organizator zawodów, otrzyma od PKO Banku Polskiego środki na stworzenie siłowni na wolnym powietrzu. O tym, gdzie konkretnie powstanie, zdecyduje Urząd Miasta.
To nie jedyna korzyść, jaką sobotnia impreza przyniosła stolicy Podkarpacia. Przez biegiem głównym odbył się (także na 12 stadionach) PKO Bieg Charytatywny Młodych – finał eliminacji „SportGeneracja”. Wzięli w nim udział uczniowie szkół podstawowych, również tych, które należą do Szkolnych Kas Oszczędności.

W Rzeszowie w biegach sztafetowych (12x200 metrów) ścigało się blisko 200 dzieci. Najlepsza okazała, wśród chłopców i dziewcząt, się ekipa Szkoły Podstawowej nr 25, która tym samym uzyskała 6 tysięcy złotych na zakup sprzętu sportowego. W zwycięskiej sztafecie znajdował się m.in. Hubert Cierpich, syn Edyty Cierpich, byłej znakomitej biegaczki Resovii (panieńskie nazwisko Rela).

– Mamy trójkę dzieci. Do niczego ich z mężem nie zmuszamy, ale jeśli mają ochotę uprawiać jakiś sport, to tylko się z tego cieszymy. To lepsze, niż ślęczenie przed komputerem, a poza tym wyrabia charakter. Hubert autentycznie lubi bieganie. Trenuje w klubie, a dziś pomógł swojej szkole, co jest fajną sprawą – mówi pani Edyta.

Warto dodać, że za wybiegane przez uczniów okrążenia Fundacja PKO Banku Polskiego również przekaże pieniądze na posiłki dla najbardziej potrzebujących dzieci.

Odwiedź oficjalną stronę Biegajmy razem.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto