Niestety przebudowując to skrzyżowanie zapomniano o tym, że w Rzeszowie z każdym dniem przybywa rowerzystów. Powstała na nim tzw. "rowerowa dziura ". Czemu? Bo nie pomyślano o tym by połączyć ścieżkę rowerową biegnącą wzdłuż al.Powstańców Warszawy ze ścieżką przy al.Batalionów Chłopskich. Obie kończą się niestety tuż przed skrzyżowaniem.
Dodatkowo "wysepka" znajdująca się na środku drogi pomiędzy dwoma pasami ulicy Podkarpackiej jest zbyt wąska. Rowerzysta, który będzie prowadził swój rower przez przejście i stanie na niej czekając na zielone światło, nie będzie czuł się zbyt bezpiecznie. Czemu? Bo wysepka jest zbyt wąska by pomieściła rower. Podobna sytuacja pojawi się również wtedy, gdy matka prowadząca wózek z dzieckiem na tej wysepce będzie czekać na zielone światło.
Ratusz od pewnego czasu promuje miejskie rowery, dodatkowo chcąc wprowadzić strefę płatnego parkowanie chce skłonić kierowców do przesiadki na rowery, a tu jak widzimy, zapomniano o tym że z tego skrzyżowania będą korzystać także rowerzyści.
Dwa ostatnie zdjęcia pokazują również pewną niedbałość przy wykonaniu remontu.Wzdłuż całej ulicy kładzione są nowe krawężniki i kostka brukowa, a w rejonie skrzyżowania niestety pozostawiono stare krawężniki, które z racji tego, że są poobijane, nie wyglądają zbyt estetycznie. Może się mylę, ale moim zdaniem robiąc remont należałoby wymienić również te krawężniki w pobliżu skrzyżowania. To tylko - czy aż tylko - około 30 metrów.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?