Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rośnie szansa na nowy most na Wisłoku. Ma połączyć Rzeszów z Boguchwałą

Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
Krzysztof Kapica
Nowy most przez Wisłok ma połączyć Rzeszów z Boguchwałą na wysokości osiedla Budziwój. W budowę przeprawy wspólnie zaangażowały się władze Rzeszowa, powiatu rzeszowskiego i gminy Boguchwała.

Pomysł budowy mostu nie jest nowy. Już kilka lat temu Rzeszów omawiał go z sąsiednimi gminami. Podpisano także porozumienie o współpracy, która miała zaowocować realizacją tej inwestycji. Ze względu na wysoki koszt inwestycji, dotychczas nie udało się wygospodarować pieniędzy na budowę.

Jak informują władze Rzeszowa, pojawiła się szansa na dofinansowanie inwestycji.

- Starosta rzeszowski zaproponował nam współpracę przy budowie mostu. Można pozyskać na ten cel dotację z programu budowy mostów. Może ona wynieść nawet 85 procent kosztów inwestycji – mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.

Jak ma wyglądać współpraca między starostwem a miastem? Wiceprezydent Ustrobiński tłumaczy, że starostwo złoży wniosek o dofinansowanie budowy mostu. Natomiast miasto ma pokryć koszty wkładu własnego w inwestycję.

- Na ten cel rada miasta zarezerwowała już w budżecie Rzeszowa 5 mln zł – mówi Marek Ustrobiński. I dodaje, że dojazd do planowanego mostu się miałby się odbywać nową drogą, biegnąca od ulicy Budziwojskiej, wzdłuż Wisłoka. Tę inwestycje miasto musiałoby w całości sfinansować ze swoich pieniędzy lub spróbować pozyskać na ten cel dotację z Unii Europejskiej.

Aby budowa mostu miała sens, drogi po swojej stronie musi jednocześnie rozbudować gmina Boguchwała. Dr Wiesław Kąkol, burmistrz Boguchwały zapewnia, że przygotowania do inwestycji już trwają.

- Staraliśmy się o przyznanie na ten cel dotacji z funduszu dróg lokalnych. I mamy zapewnienie, że otrzymamy 16 milionów złotych dopłaty do inwestycji, której koszt szacujemy na około 27 milionów złotych – mówi burmistrz Boguchwały.

Na terenie jego miejscowości trzeba przebudować oraz wybudować od nowa łącznie 700 metrów drogi, która będzie miała standard trasy wojewódzkiej. Władze Boguchwały podkreślają, że znaczenie tego połączenia odczują mieszkańcy całego regionu.

- Bo będzie to świetny skrót dla osób jadących do Rzeszowa i odwrotnie. Ze względu na tak duże znaczenie tej trasy staramy się od dodatkowe dofinansowanie budowy przez wojewodę i marszałka województwa. Myślę, że decyzje w tej sprawie zapadną najpóźniej po wakacjach – mówi burmistrz Kąkol.

Zwraca jednak uwagę, że gmina Boguchwała zainwestuje w budowę swojej części układu komunikacyjnego tylko pod warunkiem, że do skutku dojdzie budowa mostu.

- Bez niego budowa drogi o tak wysokim standardzie nie ma sensu. Tymczasem budowa mostu i dróg po stronie Rzeszowa i Boguchwały jednocześnie to bardzo dobre rozwiązanie. Pozwoli nie tylko odciążyć okoliczne drogi od samochodów, ale również udostępnić pod inwestycje nowe tereny, do których aktualnie nie ma dobrego dojazdu – mówi Wiesław Kąkol.

- Każdy kolejny most na Wisłoku powyżej zapory to dla miasta bardzo dobre rozwiązanie. W tej chwili chcąc jechać z osiedla Budziwój w stronę Boguchwały trzeba wracać do al. Powstańców Warszawy. Nadkłada się w ten sposób mnóstwo drogi, a ruch w mieście niepotrzebnie rośnie – dodaje wiceprezydent Marek Ustrobiński.

Niezależnie od przygotowania do budowy mostu i dróg w rejonie Boguchwały, władze Rzeszowa chcą budować południową obwodnicę z mostem. Ten układ połączy ulicę Podkarpacka z al. Sikorskiego.


[WIDEO]Tak otwierał się w 2013 roku "tęczowy" most w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto