To już ósma edycja Red Bull Tour Bus. Do tej pory imprezowy autobus gościł na swoim pokładzie takich artystów jak: Pezet, Vavamuffin, Kamp!, Natalia Nykiel, Rasmentalism czy unikalny projekt Wspólna Scena w hołdzie 20-letniej historii polskiego rapu z Sokołem, Kosim, Rasem, Stasiakiem, Dj Steezem i Mr Krimem w składzie.
W tym roku po raz drugi RBTB przyjedzie też do Rzeszowa. Dwa lata temu dla kilku tysięcy fanów zaśpiewała Brodka, tym razem będzie to Dawid Podsiadło.
- Artysta, który odmienił polski muzyczny mainstream po raz kolejny bije wszelkie rekordy popularności. Promujący ostatni album „Annoyance and Dissapointment” singiel „W Dobrą Stronę” przez wiele tygodni był najczęściej granym utworem w stacjach radiowych, zaś teledysk ma obecnie ponad 12 mln wyświetleń. Sam album w przeciągu zaledwie siedmiu tygodni od premiery zyskał status platynowej płyty - zapowiadają wydarzenie organizatorzy.
Wybrali internauci
W tym roku o koncert na dachu autobusu walczyło łącznie dziesięć polskich miast. O tym, które z nich znajdą się na czerwcowej trasie Red Bull Tour Bus z Dawidem Podsiadło na pokładzie, zadecydowało głosowanie internetowe. Najwięcej głosów zebrał Olsztyn (koncert 16.06) - ponad 6000, natomiast Rzeszów zajął trzecie miejsce. Imprezy w ramach Red Bull Tour Bus odbędą się też w Częstochowie (2.06), Łodzi (3.06), Gliwicach (9.06) i Bydgoszczy (15.06).
Koncert, który odbędzie się na skwerze Millenium Hall jest bezpłatny, ale liczba miejsc została ograniczona. Otwarcie bram zaplanowano na godz. 19.30, artysta wystąpi godzinę później.
Dach nie pierwszy raz
- Mieliśmy okazję grać na dachu tego autobusu cztery lata temu w Jarocinie. Z Curly Heads przeszliśmy pierwszy etap konkursu i wystąpiliśmy na boisku, w TourBusie. Było ekstra, graliśmy na dużym festiwalu. Dla nas, jako dla pierwszoroczniaków, było to wielkie przeżycie. Pierwszy raz osiągnęliśmy sukces. Dostaliśmy wyróżnienie i zagraliśmy nawet na dużej scenie - opowiadał Dawid Podsiadło w specjalnym wywiadzie udzielonym dziennikarzowi naszemiasto.pl. - Z Curly Heads graliśmy też akustycznie na dachu. Nawet nikt nie kazał nam zejść. Beatlesów zrzucili kiedyś z dachu, a nas nie. Chociaż oni grali dużej i głośniej. Jestem wdzięczny miastom z tej okolicy, bo prawie nigdy nie było problemów, żeby zagrać koncert.
Więcej informacji na: www.redbull.com
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?