Jak dowiedzieliśmy się w BGK, który jest operatorem Rządowego Programu Odbudowy Zabytków, w I naborze w całej Polsce wpłynęło łącznie ponad 20 tys. wniosków na kwotę ponad 11 mld zł. Dofinansowanie otrzymało 4800 projektów na łączną sumę 2,51 mld zł. To oznacza, że szansy na dofinansowanie w kolejnych naborach programu musi szukać 76 proc. zgłoszonych przez samorządy projektów. Podobna proporcja dotyczy projektów dotyczących Rzeszowa.
Dofinansowanie w wysokości 2,227 mln zł otrzymał projekt na wykonanie posadzki w kościele farnym pw. św. Wojciecha i Stanisława w Rzeszowie, zgłoszony przez samorząd województwa. Jednak zdaniem radnych Rozwoju Rzeszowa, stolica województwa została w tym programie pominięta, co starali się wmówić dziennikarzom na wtorkowej konferencji pod Placówką Opiekuńczo – Wychowawczą przy ul. Unii Lubelskiej 4 w Rzeszowie. Wybrali to miejsce, bo akurat ten obiekt nie zakwalifikował się do dofinansowania w I naborze.
- Jako miasto Rzeszów złożyliśmy 3 projekty: renowacja tej właśnie placówki, renowacja zabytkowej kamienicy na ul. 3 Maja na potrzeby galerii fotografii oraz zabytkowa kamienica na ul. Króla Kazimierza. Na każdy z tych projektów aplikowaliśmy o 3,5 mln zł i zabezpieczyliśmy wkład własny w kwocie 500 tys. zł. Żaden z tych wniosków nie otrzymał pozytywnej opinii
– mówił radny Tomasz Kamiński, były poseł SLD, z wykształcenia socjolog, a obecnie… zastępca kierownika w rzeszowskim Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji.
Kamiński ani słowem nie wspomniał o ponad 2 mln zł dofinansowania dla kościoła farnego. – Rzeszów to stolica województwa i choćby z tego względu wypadałoby, aby rząd przekazał jakieś pieniądze na renowację zabytków w stolicy województwa podkarpackiego. (…) Rzeszów został pominięty – kłamał prosto w oczy były poseł SLD, a obecnie radny Rozwoju Rzeszowa, sugerując jednocześnie, że z 2,5 mld zł Rzeszów nie otrzymał nic.
Czy Tomasz Kamiński mówił to świadomie, czy może nie wiedział o dofinansowaniu dla kościoła farnego w Rzeszowie? 20 minut po konferencji radny Rozwoju Rzeszowa rozesłał dziennikarzom informację, w której wymienił wybrane przyznane dofinansowania dla innych miast i powiatów. A zatem musiał widzieć listę projektów, które otrzymały od rządu dofinansowanie, w tym 2,227 mln zł dla rzeszowskiej Fary.
- Jakie były kryteria podziału tych pieniędzy? Tego nie wiemy, a więc zakładam, że znowu była to uznaniowość. Dostali „swoi”. To nieuczciwe, bo mieszkańcy Rzeszowa także płacą podatki i nie powinni być pomijani – manipulował w przesłanej do dziennikarzy „informacji” Tomasz Kamiński, który w Rzeszowie słynie głównie z ataków na Prawo i Sprawiedliwość.
***
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?