Radni powiatowi przeciwni likwidacji browaru Leżajsk. Będzie powtórna analiza ekonomiczna

W nadchodzącym tygodniu dojdzie do kolejnych negocjacji przedstawicieli załogi z Grupą Żywiec.

- Jako związki zawodowe uważamy, że pracodawca mylnie ocenia kondycję ekonomiczną zakładu w Leżajsku. Argumenty przemawiające za likwidacją nie są wiarygodne. Grupa Żywiec w związku z naszym stanowiskiem zamierza powtórzyć analizę i mamy otrzymać odpowiedź podczas rozmów w przyszłym tygodniu - mówi Marek Hojło, przewodniczący oddziału Regionu Rzeszowskiego NSZZ „Solidarność” w Leżajsku.

W czwartek w sprawie browaru odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Leżajskiego. Samorządowcy wystosowali sprzeciw wobec decyzji Grupy Żywiec dotyczącej zakończenia produkcji w browarze Leżajsk. Radni zwrócili się z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie włączenia się do akcji ratowania zakładu w Leżajsku.

Grupa Żywiec kilka dni temu pochwaliła się swoimi wynikami finansowymi za 2022 rok. Wynika z nich, że spółka znajduje się w dobrej kondycji finansowej. W 2022 roku Grupa Kapitałowa Żywiec osiągnęła 3 861 mln zł przychodów (2021: 3 467 mln). Skonsolidowany zysk operacyjny wyniósł 179 mln (2021: 439 mln). Spółka osiągnęła 110,7 mln zł zysku netto. (2021: 402 mln zł)

Próbowaliśmy skontaktować się z przedstawicielami Grupy Żywiec aby zapytać o ponowną analizę ekonomiczną. Niestety, nikt nie odbierał telefonu.

Przypomnijmy. 7 lutego Grupa Żywiec, do której należy Browar Leżajsk, poinformowała o planach zakończenia produkcji i zamknięcia zakładu w Leżajsku. Holenderscy właściciele browaru planują skupienie produkcji w sieci opartej o 4 zakłady: w Żywcu, Elblągu, Namysłowie i Warce.Decyzja o zamknięciu browaru, w którym pracuje ponad 100 osób, a licząc z kooperującymi firmami około 400, wywołała duży sprzeciw społeczności lokalnej, samorządowców i parlamentarzystów z regionu.