Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radio umiera, internet na czworakach

Łukasz Świderski
Archiwum
Z roku na rok coraz więcej stacji radiowych na całym świecie decyduje się na rezygnację z nadawania audycji na falach krótkich i średnich.

Milkną całe rozgłośnie lub ich zagraniczne redakcje. Nie usłyszymy już polskich programów takich gigantów jak, BBC, RFI czy Deutche Welle. Czesi pożegnali się ostatnio z Radio Prague, Słowacy z audycjami nadawanymi na falach średnich rodzimego Slovenskeho rozhlasu. Technika idzie naprzód. Czy aby na pewno?

Wczoraj

Jeszcze kilka lat temu, żeby posłuchać polskiej audycji w najodleglejszych zakątkach kraju lub kontynentu, mieliśmy do wyboru kilka rozgłośni nadających w paśmie AM. Do ich odbioru potrzebne było jedynie radio za kilkanaście złotych i 2 baterie R6. Nic więcej. Co otrzymywaliśmy w zamian? Informacje i publicystykę na najwyższym poziomie,
spojrzenie i tematy inne od tych dominujących w krajowych mediach. Tym, którzy regularnie słuchali wieści z zagranicy, jeszcze dźwięczą w uszach głosy wspaniałych dziennikarzy.

Dziś

Doczekaliśmy się już szerokopasmowego internetu i masy ultranowoczesnych technologii, które mimo wymyślnych nazw i usilnych starań marketingowców nie mogą jeszcze konkurować ze stuletnią techniką radiową. Dlaczego?

Internet jest niedostępny

Aby nie żegnać się przymusowo z ulubioną rozgłośnią radiową, słuchacz nie powinien wychodzić z domu lub poruszać się jedynie w obszarze sygnału FM. Emisja internetowa publicznych rozgłośni, z którymi mam do czynienia na co dzień jest niejednolita, obsługiwana przez różne formaty, aplikacje i protokoły. Co gorsza, zasięg sygnału internetowego o wysokiej przepustowości dostępny jest jedynie w większych miastach i to nie za darmo. Poza ich obszarem żaden komputer bez kabla sieciowego nie pomoże.

Z psem na smyczy i laptopem pod pachą

Mimo to mogłoby się wydawać, że odbiornikiem radiowym naszych czasów może być laptop lub smartfon. Mobilność tych urządzeń pozostawia jednak wiele do życzenia. Komputer przenośny jest mało poręczny i tak samo jak telefon – prądożerny. Tym którzy nie chodzą z komputerem do łóżka trudno będzie zaproponować wakacje pod namiotem z laptopem i plecakiem baterii. Nawet gdyby znalazł się taki śmiałek – camping musiałby zorganizować w obrębie metropolii, czyli zasięgu internetu 3G w cenie podwyższonej o roaming. A to już średnia przyjemność dla mniej zamożnych miłośników przyrody.

Cały artykuł dostępny jest na www.wiadomosci24.pl

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam **

swój artykuł

lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę?
Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę?
Poinformuj nas**!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto