– Ptaki zjadają szkodniki, dlatego musimy o nie dbać – przekonują dzielnicowi społecznicy.
- Domki sprezentował nam miejski Wydział Ochrony Środowiska. Pierwsze dwadzieścia zostało już rozdzielonych wśród administracji osiedli. Niektóre już zawisły na drzewach – mówi Adam Osiński z zarządu dzielnicy Kalinowszczyzna. – Ptaki nie mają w mieście łatwego życia, dlatego się o nie troszczymy. Docelowo chcemy im zamontować aż siedemdziesiąt budek lęgowych.
- Taki mały drewniany domek z okrągłym otworkiem to nieduży wydatek. Zamawiamy je hurtowo za około 12 złotych za sztukę – tłumaczy Wiesław Piątkowski, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska lubelskiego Ratusza. Wszystko w ramach akcji pod hasłem „Zaprośmy ptaki do Lublina”, którą Urząd Miasta prowadzi od pięciu lat.
– W Lublinie jest coraz mniej zakątków, gdzie ptaki mogą znaleźć bezpieczne miejsca lęgowe. Wcześniej wykorzystywały wszelkiego rodzaju otwory w elewacjach domów – dodaje Piątkowski. – Ptakom trzeba pomagać, bo one pomagają nam.
„Sikory, szpaki, drozdy, jaskółki, pliszki, jerzyki chronią zieleń, zmniejszając populację szkodliwych, a zarazem dokuczliwych dla człowieka owadów w różnych stadiach ich rozwoju (jaja, larwy, poczwarki, osobniki dorosłe). Na terenie naszego miasta przebywa rocznie około 180 gatunków ptaków, z czego ponad 100 gniazduje na stałe” – czytamy na stronie internetowej Ratusza.
Pomysł montowania budek lęgowych dla ptaków podoba się ornitologom. – To bardzo dobra idea. Budki są bardzo potrzebne, bo w mieście ptaki nie mają gdzie się podziać- przekonuje Szymon Cios, ornitolog.
– Takie domki można zawieszać wysoko, prawie wśród gałęzi drzew, albo trochę niżej, w zależności od tego, z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Na pewno każdy zostanie przez ptaki zaadaptowany. Dlatego im ich więcej, tym lepiej – przekonuje specjalista.
Wróbel, jerzyk i pustułka zadomowiły się już na Kalinowszczyźnie. Jedna z budek trafiła do zagajnika przy ul. Niepodległości.
– Podobne budki powinny się znaleźć w każdej dzielnicy Lublina. Musimy dbać o ptaki, bo bez nas mogą sobie nie poradzić – uważa Kinga Kędzierska, mieszkanka Kalinowszczyzny.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?