Mieszkańcy Wielopola, a także wielu okolicznych miejscowości z dwóch powiatów od kilku tygodni protestują przeciwko budowie na terenie popularnej "Wielopolanki" gorzelni wraz ze spalarnią odpadów i punktem do produkcji substratu. O inwestycjach dowiedzieli się przypadkowo już po tym, jak została na nie wydana decyzja środowiskowa.
Ludzie, analizując dokumenty, z przerażeniem czytali, że w planowanej gorzelni będzie przetwarzana biomasa w ilości ponad 30 tys. ton rocznie. Natomiast w projektowanej kotłowni planuje się spalanie odpadów między innymi z tworzyw sztucznych w ilości ponad 6 tys. ton i około 800 ton rocznie mazutu, czyli ciężkiego oleju opałowego, który jest pozostałością po destylacji niskogatunkowej ropy naftowej.
Dodatkowo w punkcie produkcji substratu organicznego przetwarzanych ma być blisko 100 tysięcy ton rocznie bioodpadów.
Zrobiliśmy pierwszy krok
Na Powiślu nastąpiła szybka mobilizacja mieszkańców i ponad dwa tysiące osób podpisało się pod petycję sprzeciwiającą się inwestycji, która trafiła na ręce starosty powiatu dąbrowskiego. Pod siedzibą starostwa w minioną środę (15 marca) zorganizowano też protest, w którym wzięło około 350 osób.
Stanowczy sprzeciw mieszkańców przynosi oczekiwane efekty. Wójt gminy Olesno postanowił wznowić postępowania w sprawie wydanych już wcześniej decyzji środowiskowych na kontrowersyjne inwestycje w Wielopolu. Mieszkańcy mają teraz miesiąc na zgłaszanie swoich uwag do całego przedsięwzięcia.
- Pierwszy krok, do którego dążyliśmy, został już zrobiony. Błędów w decyzji środowiskowej jest na tyle dużo, że mamy w czym wybierać i co zgłaszać - mówi Andrzej Musiał z Wielopola, który mieszka w pobliżu terenów "Wielopolanki".
Wójt gminy Olesno, Witold Morawiec w rozmowie z naszym reporterem przekonuje, że każda uwaga zgłoszona we wznowionym postępowaniu będzie brana pod uwagę przy wydawaniu ostatecznej decyzji.
Mieszkańcy boją się szkodliwych inwestycji w Wielopolu
Mieszkańcy Wielopola już od dłuższego czasu narzekają na działającą we wsi biogazownię i hodowlę tucznika. Dokucza im nieprzyjemny fetor z zakładu, skarżą się na szczury i różne insekty, których siedlisk dopatrują się w prowadzonej we wsi działalności.
Ludzie obawiają się, że po wykonaniu kolejnych inwestycji na terenie "Wielopolanki", w wiosce powstanie wielkie wysypisko śmieci, a szkodliwe substancje wydobywające się z komina spalarni mogą skazić pobliskie tereny.
Mieszkańcy Wielopola i okolic nie rezygnują jeszcze z protestów. Planują m.in. pikietę pod Urzędem Gminy Olesno.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oto mieszkańcy Tarnowa i regionu, którzy zabłysnęli talentem w telewizyjnych show
- TOP największych wsi okolic Tarnowa. Mają więcej mieszkańców niż niejedno miasteczko
- Dwór Sanguszki pod Tarnowem to ruina. Gmina chce zmienić jego oblicze
- Najwyżej oceniane parafie z Tarnowa, Bochni, Brzeska i Dąbrowy Tarnowskiej w Google
- Tak kiedyś wyglądał Tarnów! Niektórych budynków już nie ma lub przeszły duże zmiany
- W tych restauracjach w Tarnowie zjesz dwudaniowy obiad za nie więcej niż 32 złote
Odbudowa Ukrainy to szansa dla polskich firm
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?