Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy z Podkarpackim Centrum Lekkiej Atletyki w Rzeszowie. "Minęło 2 lata i wciąż stoimy w miejscu"

OPRAC.: DD
Fot. Michał Mielniczuk (PUW)
Część działek, na których zaprojektowane zostało Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki w Rzeszowie, znajduje się w rękach prywatnych. Głównie z tego powodu do tej pory nie uzyskano pozwolenia na budowę i nie ogłoszono przetargu - takie wnioski przedstawiono w ratuszu w Rzeszowie podczas konferencji z udziałem władz wojewódzkich i samorządowych.

Problemy związane z budową Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki przy stadionie Resovii w Rzeszowie były tematem poniedziałkowej konferencji w rzeszowskim ratuszu. Wzięli w niej udział europoseł Tomasz Poręba, wojewoda Ewa Leniart, marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl, pełniący funkcję prezydenta Rzeszowa Marek Bajdak oraz przedstawiciele Resovii: prezes Aleksander Bentkowski i Adrian Rudawski.

Omawiano aktualny stan przygotowań do budowy, wskazywano na przyczyny opóźnienia z ogłoszeniem przetargu.

Wykonanie projektu Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki zleciły poprzednie władze Rzeszowa. Zawiera on wykaz działek, na których ma powstać obiekt. Podczas spotkania podnoszono, że część z tych terenów znajduje się w rękach prywatnych.

- Niestety, fragmenty dwóch działek liczących kilka arów i znajdujących się w projekcie inwestycji nie należą do miasta. Dlatego nie ma możliwości na złożenie wniosku o dofinansowanie przez Ministerstwo Sportu, a także wniosku o pozwolenie na budowę - potwierdził Marek Bajdak, pełniący funkcję prezydenta miasta.

Dodał jednak, że 8 marca zatwierdzony został podział działek i właśnie upływa termin jego uprawomocnienia.

Wojewoda Ewa Leniart poruszyła sprawę finansowania. Zapewniła, że dofinansowanie Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu może wynieść nawet 50 procent. Pozostałe koszty pokryją solidarnie samorządy miasta i województwa.

Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki. "Wciąż stoimy w miejscu"

Tomasz Poręba przypomniał, że jeszcze w 2019 roku podczas spotkania władz miasta i województwa z ówczesnym ministrem sportu Witoldem Bańką przyjęto „mapę drogową” dla budowy PCLA.

- Minęło dwa lata i wciąż stoimy w miejscu. W styczniu na mój apel o jak najszybsze ogłoszenie przetargu wiceprezydent miasta zapewnił w mediach, że ratusz złoży wniosek o pozwolenie na budowę i ruszy z przetargiem jeszcze w lutym. Dziś wiemy, że w świetle zastanych w ratuszu dokumentów tak się nie stało – powiedział Tomasz Poręba.

Deklarację wsparcia dla budowy Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki podtrzymał marszałek Władysław Ortyl.

– Bardzo się cieszę, że temat teraz tak naprawdę ruszy z miejsca, bo województwo podkarpackie bardzo potrzebuje tego typu obiektu sportowego. Nie ma w naszym regionie stadionu, który mógłby gościć zawody lekkoatletyczne na wysokim szczeblu. Podtrzymujemy deklarację naszego wsparcia dla tego przedsięwzięcia. Czekamy jednak na konkretne wyliczenia, ile tak naprawdę ta inwestycja będzie kosztować – powiedział Władysław Ortyl.

Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki ma powstać na bazie obecnego obiektu Resovii przy ul. Wyspiańskiego. Powstanie m.in. kryta sześciotorowa bieżnia licząca 330 metrów, bieżnie rozbiegowe czy strefa siłowni i fizjoterapii, a trybuny pomieszczą prawie 10 tysięcy kibiców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto