Mimo ostrej walki restauratorów o możliwość ustawienia własnego ogródka piwnego, Rynek ciągle świeci pustkami. Wczoraj odbyła się już trzecia aukcja miejsc przeznaczonych pod „parasolki”. – Licytowano 6 miejsc pod ogródki – mówi Adam Gajewski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Restauratorzy, którzy w poprzednich aukcjach je wylicytowali, ostatecznie odmawiali podpisywania umowy. Ci sami zresztą brali udział w kolejnych licytacjach.
Dlaczego restauratorzy rezygnowali? – pytamy. – Odmowy były motywowane brakiem zainteresowania lub zbyt wysoką ceną, czyli warunkiem który sami wylicytowali – mówi Gajewski.
Przetargi będą do skutku
Dyrektor zapowiada, że jeśli zwycięzcy wczorajszej aukcji również zrezygnują, przetargi będą ogłaszane do skutku. - Na razie mają czas do poniedziałku do g. 15 na podpisanie z nami umów. Mamy nadzieję że w przyszłym tygodniu już wszystkie miejsca na Rynku będą zagospodarowane – mówi.
Problemy z ogródkami piwnymi w Rzeszowie trwają już od kilku miesięcy. Najpierw restauratorzy oprotestowali decyzję o dopuszczeniu do przetargu na ogródki wyłącznie właścicieli restauracji przylegających do płyty Rynku, potem zasady zmieniono i w Rynek weszli właściciele lokali, którzy nie mają tam knajp. Ostatecznie pod koniec kwietnia miasto podpisało umowy z 21 restauratorami.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?