Przypomnijmy, że od 2013 r. właścicielem zabytkowego pałacyku Lubomirskich jest Okręgowa Izba Lekarska, która go odnawia. Nie wszystkim jednak podobają się efekty tych prac. Słychać głosy, że na bocznych odcinkach ogrodzenia, a konkretnie na kamiennych filarach brakuje charakterystycznych wazonów kwietnych. Prezes OIL tłumaczy, że tuż po kupieniu pałacyku izba wystąpiła do ówczesnego konserwatora zabytków Zbigniewa Juchy z prośbą o przedstawienie zaleceń dotyczących remontu.
- Było tam ponad 20 punktów, a odnośnie wazonów wytyczne dotyczyły tego, by znajdowały się od frontu i na rogatkach, w tym od strony willi Kotowicza. I tak właśnie zrobiliśmy, bo nie jesteśmy historykami, żeby polemizować ze zdaniem konserwatora - tłumaczy Wojciech Domka, prezes OIL.
Będą kosztować 200 tys. zł
Dr Grażyna Stojak, wojewódzki konserwator zabytków tłumaczy, że w tej sprawie każda decyzja konserwatora, zarówno nakazująca pozostawienie wazonów na całym ogrodzeniu, jak i tylko na jego fragmentach byłaby dobra, bo wazony nie są zabytkowe. Powstały w latach 80. i są świadectwem tego, jakie zmiany dbający o zabytki wprowadzali w przeszłości. Jak zaznacza, decyzję jej poprzednika można zmienić i wystarczy, że inwestor zwróciłby się do niej z taką prośbą.
I tak prawdopodobnie się stanie, bo miejski konserwator zabytków i sam prezydent miasta chcą, żeby wazony stanęły na słupach wzdłuż całego ogrodzeni, a nie tylko od frontu, jak to jest teraz. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami odnowienia ok. 35 zdjętych z ogrodzenia wazonów oraz wzmocnienia słupów, na których miałyby stanąć. Dlatego prezydent chce przeznaczyć na to pieniądze z miejskiej kasy. Mówi się nawet o 200 tys. zł.
- Bezwzględnie stoję na stanowisku, że wszystkie wazony powinny wrócić na ogrodzenie, bo bez nich pałacyk wygląda jak bez rąk - mówi Tadeusz Ferenc. - Chcemy, żeby miasto wyglądało pięknie, a to właśnie jeden z elementów upiększających - dodaje.
Prace potrwają minimum rok
OIL nie określa dokładnie, kiedy oficjalnie otworzy wnętrza. Wiadomo, że remont potrwa jeszcze minimum do końca przyszłego roku. Jeszcze w tym roku przygotowane będzie podłoże pod przebudowę ogrodu inspirowaną słynnym planem architekta Karola Wiedemanna z XVIII w. Na wiosnę ma zostać wykonana elewacja. Prace cały czas trwają w piwnicach. Gruntowną przebudowę przeszły już wnętrza pałacyku. OIL zrobiła m.in. nowe wylewki na podłogach, tynki na ścianach i instalacje.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?