Pożar w zakładzie przetwarzania odpadów w Bogumiłowie
Przez kilka godzin strażacy walczyli z pożarem, który w niedzielę wieczorem wybuchł w zakładzie przetwarzającym różnego rodzaju elektroodpady w Bogumiłowie (pow. bełchatowski) na terenie gminy Kleszczów. Gromadzony jest tam zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny oraz zużyte baterie i akumulatory.
Na miejsce wezwano 15 zastępów straży pożarnej, z ogniem walczyli zarówno strażacy ze straży zawodowej w Bełchatowie, jak i ochotnicy z całego powiatu. W akcji brało udział w sumie 75 strażaków.
Sytuację udało się opanować po kilku godzinach, strażacy zakończyli akcję po północy. Wciąż jednak trwa dogaszanie pożaru, pozostałości elektrośmieci są przerzucane z miejsca, w którym były składowane, by dogasić ewentualne miejsca, które mogłyby być początkiem kolejnych płomieni.
Na razie nie ustalono jeszcze przyczyn pożaru, jak mówią strażacy, wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Na kamerze monitoringu widać natomiast miejsce w którym rozpoczął się pożar.
Płomienie strawiły jedną z trzech części hali magazynowej, zawalił się dach, spaliły ściany i gromadzone tam elektrośmieci. Wstępne straty oszacowano na około 700 tys. zł.
Na szczęście w akcji nikt nie został ranny, na miejscu nie było pracowników, ani też nikogo z ochrony. Strażaków zawiadomiła osoba, która przejeżdżała w pobliżu zakładu i zauważyła płomienie.
Jak mówią strażacy, akcja nie była łatwa, sytuację utrudniały toksyczne gazy, które wydobywały się z palonych elektrośmieci. Na szczęście w pobliżu nie ma gęstej zabudowy, okolica nie jest zamieszkała, znajduje się tam strefa przemysłowa.
Dogaszanie pożaru potrwa jeszcze kilka godzin.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?