Jaką rzeczywistość w kraju pokazała nam wojna na Ukrainie?
Wojna na Ukrainie i kryzys uchodźczy pokazały konieczność reagowania na sytuację w nietuzinkowy i niekonwencjonalny sposób poza systemem. To był klucz do tego, że udało uniknąć się katastrofy. Teraz możemy przeanalizować, jakie procesy społeczne zaistniały i jakie kierunki polityki publicznej powinny być realizowane, by minimalizować skutki wojny i pomagać skutecznie Ukraińcom.
Jakie wnioski wyciągnięto z obserwacji obecnych zmian społecznych, wynikających z tego kryzysu za naszą wschodnią granicą?
W bardzo krótkim czasie przygotowaliśmy rozwiązania prawne, które pozwoliły uchodźcom z Ukrainy skorzystać szybko ze wszystkich typów usług, jakie mają nasi obywatele. Efektem tego jest fakt, że z miliona aktywnych zawodowo obywateli ukraińskich, którzy tu przyjechali, ponad 700 tys. już pracuje. Było to możliwe dzięki bieżącej analizie naukowej podczas konstruowaniu specustaw.
Jakie są obecne wyzwania dla polityki społecznej?
Teraz jest czas, by nie czekając na koniec wojny, stworzyć dobre warunki do życia unikając konfliktów społecznych, które mogą być podżegane przez stronę rosyjską. Mamy przygotowany dokument “Strategia włączenia społecznego”, którego pracami kierowałam. Łączy on różne elementy życia człowieka - mieszkanie, edukację, pracę. Dodatkowo mamy pilotażowy program rządowy “Wzajemnie potrzebni”. Chcemy wykorzystać potencjały m.in. pustostanów. To będzie bardzo innowacyjny program kompleksowo podchodzący do sprawy mieszkania, pracy, edukacji, opieki nad osobami uzależnionymi.
Jak w tą pomoc włączyła się Unia Europejska?
To była bardzo symboliczna pomoc. Nie pokryła kosztów, jakie Polska poniosła nawet w jednej dziesiątej. A oczekiwalibyśmy takich rozwiązań systemowych.
Rozmawiał Marcin Żminkowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?