Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pójść na kawę i wrócić z kotem? To będzie możliwe. W Rzeszowie powstanie Kocia Kawiarnia

Arkadiusz Iskierka
Arkadiusz Iskierka
archiwum
Czarny jak pieprz Pepper i nieco pulchny Kropek to ukochane koty Pawła i Magdy, osób, które w Rzeszowie chcą otworzyć pierwszą kocią kawiarnię. Kawa w towarzystwie kota, będzie możliwa także poza domem. W „Kociowie” oprócz zamówienia kawy i ciastka będziemy mogli pogłaskać kota, a nawet zabrać go ze sobą do domu. Trwa zbiórka pieniędzy wspierająca otwarcie lokalu.

Kociowo - bo taką nazwę przyjmie pierwszy lokal w Rzeszowie, w którym na stałe zamieszkają koty. Paweł i Magda, odpowiedzialni za to, by takie miejsce pojawiło się na mapie miasta z ideą kocich kawiarni spotykali się na całym świecie. Z połączenia miłości do zwierząt i dobrego biznesplanu urodził się pomysł, aby Kociowo nastało w Rzeszowie.

- Z ideą kociej kawiarni spotkaliśmy się po raz pierwszy w czeskiej Pradze i od razu uznaliśmy to za fantastyczny pomysł. Podczas wizyty na Islandii odwiedziliśmy Cat Cafe w Reykijaviku, wtedy zaczęliśmy się bardziej zagłębiać w ten temat

– tłumaczą wspólnie przyszli właściciele kociej kawiarni.

- Pomysł ten rozprzestrzenił się na cały świat, a od kilku lat jest obecny również w Polsce. Widząc jak ogromną popularnością kocie kawiarnie cieszą się w naszym kraju, postanowiliśmy stworzyć takie miejsce w Rzeszowie – dodają.

Adopcja przy kawie

Kociowo nie będzie wyłącznie lokalem gastronomicznym. Zwierzęta tam przebywające będą miały status rezydenta kociej kawiarni. Co to oznacza? Tyle, że będzie można adoptować jak ze zwykłego schroniska.

- Każdy kot mieszkający w kawiarni będzie przygotowany do adopcji. Jeżeli któryś z naszych gości po zapoznaniu się i wzajemnym przypadnięciu sobie do gustu zdecyduje się na przygarnięcie któregoś z kociaków, będzie musiał przejść pełną procedurę adopcyjną przeprowadzaną przez wolontariuszy Fundacji Kocia Wyspa – tłumaczą pomysłodawcy Kociowa

Rzeszowski Kundelek popiera pomysł powstania takiej kawiarni. Sytuacja kotów w schroniskach nie jest najlepsza.

- Generalnie koty są rzadziej adoptowane niż psy. Pobyt kotów w schronisku jest dla nich bardzo złym rozwiązaniem. Życie w sąsiedztwie z ich naturalnymi wrogami - psami, generuje u nich wiele stresów, przez co często chorują - tłumaczy Katarzyna Pokrzywa z rzeszowskiego Kundelka.

Koty, które zamieszkają w kawiarni nie będą przypadkowe. Za ich dobór zadbają wolontariusze ze schroniska, skąd będą pochodzić.

-Wszystkie nasze koty będą pochodzić ze schroniska prowadzonego przez Fundację Kocia Wyspa, z którą nawiązaliśmy stałą współpracę. Docelowo w Kociowie mieszkać będzie na stałe 6-10 kotów. Wolontariusze Fundacji będą nas wspierać w codziennej opiece nad naszymi mieszkańcami – zarówno w kwestii weterynaryjnej jak szczepienia, zapobieganie i leczenie chorób, ale również behawioralnej np. z zachowaniem czy aklimatyzacją

– tłumaczą

Zbiórka na Kociowo

Pomysł wydaje się być strzałem w dziesiątkę, jednak nawet najlepszy biznesplan może zniszczyć ludzka oszczędność. Ze współpracy z Pawłem i Magdą wycofał się ostatni inwestor.

- Finalnie nie byliśmy skłonni pójść na ustępstwa w niektórych kwestiach, takich jak oszczędności na kociej karmie czy akcesoriach. Rozumiemy, że biznes kieruje się swoimi prawami, jednak dla nas w tym przedsięwzięciu oprócz strony biznesowej, ważny jest również aspekt zrobienia czegoś dla zwierząt. Dlatego właśnie postanowiliśmy pójść śladem innych kocich kawiarni w Polsce i zaangażować naszą społeczność do wsparcia naszej inicjatywy – opisują.

Zbiórkę Pawła i Magdy można wesprzeć na stronie internetowej polakpotrafi.pl wpisując nazwę lokalu Kociowo.

LINK DO ZBIÓRKI NA KOCIOWO

Kiedy Kociowo?

Przyszli właściciele szukają lokalu, a w Internecie trwa zbiórka. Kiedy może spodziewać się otwarcia kociej kawiarni?

- Plan jest taki, żeby Kociowo rozpoczęło swoją działalność między czerwcem, a wrześniem tego roku. Ramy czasowe są dosyć szerokie, ponieważ wiele zależy od tego jak szybka uda się nam znaleźć właściwy lokal oraz od powodzenia naszej kampanii crowdfundingowej. W zależności od tego ile środków uda nam się zgromadzić dzięki wsparciu naszej społeczności, będziemy musieli znaleźć dodatkowe źródła finansowania, co będzie głównym czynnikiem wpływającym na postęp w naszych pracach – podsumowują przyszli właściciele pierwszej kociej kawiarni w Rzeszowie.


ZOBACZ TEŻ: Jakie postanowienia noworoczne są najpopularniejsze? Zapytaliśmy o to rzeszowian

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto