Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podział punktów w Jastrzębiu-Zdroju po zaciętej rywalizacji na boisku [GALERIA]

Adam Kieruzel
Po raz pierwszy w barwach GKS Bełchatów od pierwszych minut w roli napastnika zagrał Maciej Mas
Po raz pierwszy w barwach GKS Bełchatów od pierwszych minut w roli napastnika zagrał Maciej Mas amielczarski.com / Adrian Mielczarski / GKS Bełchatów
Piłkarze GKS Bełchatów po raz pierwszy w tym sezonie podzielili się punktami. "Brunatni" w meczu wyjazdowym zremisowali 1:1 z GKS 1962 Jastrzębie, a jedynego gola dla gości zdobył w 79. minucie meczu Mateusz Marzec.

Bełchatowianie w Jastrzębiu-Zdroju zapunktowali po raz pierwszy w historii, ponieważ dwa wcześniejsze spotkania kończyły się wygraną gospodarzy.

W pierwszych trzydziestu minutach gra przyjezdnych polegała na bardzo dobrej postawie defensorów z Bełchatowa, którzy nie dopuścili rywali do własnej bramki. Ponadto gracze GKS starali się kontratakować i w porównaniu z poprzednimi meczami gospodarze bardzo dobrze zapobiegali takim sytuacjom, przez co nie wszystkie akcje stworzone przez bełchatowian kończyły się strzałem na bramkę jastrzębian. Z pola karnego dwa strzały prosto w ręce bramkarza oddawał aktywny Mateusz Marzec. Ponadto strzału z dystansu spróbował Paweł Czajkowski, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Później akcję skonstruowali Bartosz Biel, Krzysztof Wołkowicz i Maciej Mas, ale rosły napastnik nie zdołał wykorzystać tej okazji. Ponadto bramkarz gospodarzy kilka minut później uprzedził Masa po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Mikołaja Grzelaka. Jeżeli chodzi o zawodników GKS 1962 Jastrzębie, to nabrali oni sił do ataku dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej połowy, ale czujny w bramce był Paweł Lenarcik i cała defensywa przyjezdnych.

Po przerwie w 48. minucie Artur Golański nie zauważył rywala i sfaulował go, a sędzia bez jakichkolwiek wątpliwości wskazał na "wapno". Bełchatowianie nawet nie protestowali, do piłki podszedł Dawid Gojny i pewnie wpakował futbolówkę w lewy górny róg bramki, czym totalnie zmylił Lenarcika i gospodarze prowadzili 1:0. Chwilę potem strzał Marca ponownie wyłapał Grzegorz Drazik. 55. minuta, to bezpośrednia próba z rzutu wolnego Bartłomieja Bartosiaka, która odbiła się od lewego słupka i wróciła do gry. Następnie żółtą kartkę otrzymał Maciej Mas, który poturbował bramkarza GKS 1962 Jastrzębie i tym samym w miejsce Drazika pojawił się między słupkami Mariusz Pawełek. Doświadczonego bramkarza szybko rozgrzał Dawid Kocyła, który po wejściu z ławki sprawił po raz pierwszy kłopoty rywalom kąśliwym uderzeniem po ziemi. W 68. minucie uderzył jeden z graczy gospodarzy, ale piłka odbiła się od jednego z graczy GKS Bełchatów i przeleciała nad bramką. Strzałów z dystansu próbowali Paweł Czajkowski i Artur Golański, ale ich próby nie znalazły drogi do siatki. Szał radości w sektorze gości wybuchł w 79. minucie gry, kiedy to Bartosz Biel na lewej stronie boiska zagrał do Mateusza Marca, który długo się nie zastanawiając, huknął z około 25. metrów, nie dał szans na skuteczną interwencję Pawełkowi i było już 1:1. Parę minut później refleks Lenarcika sprawdził Adam Żak, a odpowiedzieli goście minimalnie niecelnym strzałem piętką Kocyły. W doliczonych sześciu minutach gry nie wydarzyło się już nic więcej i w Jastrzębiu-Zdroju doszło do podziału punktów.

Mateusz Marzec, który w tym pojedynku był bardzo aktywnym zawodnikiem, pojechał po meczu na obserwację do szpitala z zawrotami głowy po tym, jak w jednym z pojedynków zderzył się dość mocno z rywalem i odczuł skutki tego zderzenia.

Po 4. kolejkach Fortuna 1. Ligi podopieczni Artura Derbina zajmują czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem siedmiu oczek i bilansem bramkowym 7-2.

Kolejne widowisko z udziałem GKS Bełchatów już w środę 21 sierpnia o godz. 19 na Stadionie Miejskim przy ul. Sportowej 3. Rywalem biało-zielono-czarnych będzie Odra Opole, która plasuje się w lidze na przedostatnim miejscu.

GKS 1962 Jastrzębie - GKS Bełchatów 1:1 (0:0)

1:0 - Dawid Gojny 49' (k)
1:1 - Mateusz Marzec 79'

GKS 1962: Drazik (60' Pawełek) - Kulawiak, Jaroszek, Bojdys, Gojny - Liszka (81' Żak), Norkowski, Tront, Skórecki, Jadach (66' Ali) - Wróbel

GKS Bełchatów: Lenarcik - Grzelak, Grolik, Magiera, Wołkowicz - Czajkowski, Golański - Bartosiak (90+3' Putin), Marzec (83' Flaszka), Biel - Mas (59' Kocyła)

żółte kartki: Norkowski, Skórecki, Kulawiak, Żak - Mas, Grolik, Magiera, Wołkowicz
sędziował: Marek Opaliński (Lubin)
widzów: 2254

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto