Pani Beata skarżyła się na fatalny stan schodów na klatce przy wejściu do własnego lokalu, brak lampy oświetleniowej praz pozarastane krzakami teren należący do spółdzielni. W jej imieniu pod koniec czerwca zapytaliśmy władze spółdzielni, co jest powodem, iż kobieta od kilkunastu miesięcy nie może się doprosić w wspomniane prace, które w tym przypadku były obowiązkiem spółdzielni.
W rozmowie z nami prezes spółdzielni Kazimierz Bajowski obiecał ze wnioski o remont lokalu pani Beaty ponownie przeanalizuje i jeśli zajdzie taka potrzeba to zleci dokonanie koniecznych prac.
Jak obiecał, tak zrobił i schody przed wejściem do lokalu pani Beata zostały naprawione. Uzupełniono w nich ubytki betonu i obłożono płytkami gresowymi. Przy drzwiach wejściowych zainstalowano lampę solarną z czujnikiem ruchu a wokół balkonu wykonano na odcinku 12 metrów nowy chodnik odbojowy (opaskę odbojową z wibroprasowanej, betonowej kostki brukowej). Ponadto dokonano przeglądu pomieszczeń piwnicznych znajdujących się pod mieszkaniem, o które apelowała czytelniczka.
- Nareszcie spółdzielnia mieszkaniowa Nowe Miasto usunęła wieloletnie nieprawidłowości, dokonując napraw przy dużym zaangażowaniu jej prezesów. Bardzo się cieszę, ze dzięki temu moje zamieszkiwanie na Podwisłoczu stało się bezpieczne i weselsze –mówi pani Beata z Rzeszowa.
Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?