Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGE GKS Bełchatów bezbramkowo remisuje w Katowicach z Rozwojem. Do wygranej znów zabrakło niewiele [ZDJĘCIA]

Adam Kieruzel
"Brunatni" po raz kolejny zostawili na boisku dużo zdrowia i energii, ale to nie wystarczyło, aby zdobyć trzy punkty
"Brunatni" po raz kolejny zostawili na boisku dużo zdrowia i energii, ale to nie wystarczyło, aby zdobyć trzy punkty Adrian Mielczarski / GKS Bełchatów
Piłkarze PGE GKS Bełchatów w piątym wiosennym meczu ligowym zremisowali bezbramkowo na wyjeździe z Rozwojem Katowice 0:0. To trzeci z rzędu pojedynek w którym "Brunatni" nie mogą zdobyć kompletu punktów mimo wielu stworzonych sytuacji pod bramką rywali.

W porównaniu z ostatnim domowym meczem z Olimpią Elbląg (remis 1:1) doszło do trzech zmian w drużynie Artura Derbina. W miejsce "wykartkowanego" Patryka Mularczyka na boisku po raz pierwszy w barwach PGE GKS Bełchatów od pierwszych minut zagrał Artur Golański. Na środku obrony Mariusza Magierę zastąpił Damian Michalski, a z kolei w ataku trener Derbin postawił na młodzieżowca i wychowanka "Brunatnych" Przemysława Zdybowicza, który zastąpił na tej pozycji Bartłomieja Bartosiaka, a ten został zesłany na skrzydło, gdzie zastąpił Bartosza Biela.

Kilka minut później spróbowali zaatakować katowiczanie, a bliski zdobycia gola był Konrad Andrzejczak. Jednak były gracz PGE GKS Bełchatów nieznacznie się pomylił. W 19. minucie gry mocny strzał ze skraju pola karnego oddał Bartłomiej Bartosiak, ale futbolówka odbiła się od poprzeczki bramki Rozwoju i wróciła do gry. Do końca pierwszej połowy gospodarze oddali jeszcze dwa strzały z dystansu, ale dobrze interweniował Paweł Lenarcik, a po stronie gości lekkie uderzenie Emile Thiakane wybronił bramkarz katowiczan.

Po zmianie stron pierwszy zaatakował Rozwój, ale ze strzałem Sławomira Musiolika dobrze poradził sobie Paweł Lenarcik. W 65. minucie spotkania z rzutu wolnego nieznacznie pomylił się Bartłomiej Bartosiak. Chwilę potem atak gospodarzy znów zatrzymał Lenarcik. W 71. minucie Marcin Ryszka sprawdził dyspozycję golkipera Rozwoju Katowice, ale piłka znów nie znalazła drogi do bramki. Kilka minut później było blisko, aby gracz z Katowic wpakował futbolówkę do własnej bramki, ale znów świetnie interweniował zaskoczony Golik. W końcówce coraz więcej działo się pod bramką gospodarzy. W 90. minucie gry niecelnie uderzył głową Hubert Tylec, a w ostatniej akcji meczu świetny i jednocześnie bardzo trudny strzał po koźle z dystansu Artura Golańskiego wybronił Bartosz Golik, który tą interwencją podsumował swój występ w tym starciu.

To kolejny mecz, w którym bez wątpienia PGE GKS Bełchatów traci punkty. Po porażce w Grudziądzu z Olimpią 0:1, remisie na własnym boisku z Olimpią Elbląg 1:1 przyszedł czas na remis w Katowicach z Rozwojem 0:0. Pozytywna informacja jest taka, że po zmianie w obronie, gdzie Michalski zagrał w miejscu Magiery, bełchatowianie kolejny raz w tym sezonie zachowali czyste konto (trzecie w rundzie wiosennej), a duża w tym zasługa świetnie dysponowanego między słupkami PGE GKS Pawła Lenarcika.

Po tym spotkaniu gracze z Bełchatowa awansowali na czwarte miejsce w lidze i po 26. kolejkach mają na koncie 42 oczka. Liderem pozostaje Radomiak Radom (25 meczów - 47 punktów), który w niedzielę 31 marca o godz. 14 zmierzy się w odległym Wejherowie z tamtejszym Gryfem. Druga pozycja należy do Widzewa Łodź (24 mecze - 45 punktów). Łodzian czeka jeszcze starcie w Łęcznej z Górnikiem, w niedzielę 31 marca o godz. 13.05. Trzecia jest Olimpia Grudziądz (26 meczów - 44 punkty), która zremisowała w Elblągu 0:0. Za plecami bełchatowian czyha jeszcze na piątej pozycji Elana Toruń (25 meczów - 41 punktów), która w niedzielne popołudnie o godz. 15 zmierzy się na swoim terenie z Błękitnymi Stargard.

Szansę na zdobycie kompletu punktów i powrót na zwycięski szlak bełchatowianie będą mieli już w niedzielę 7 marca. Wówczas "Brunatni" na swoim boisku zagrają ze Zniczem Pruszków, który notuje serię trzech wygranych z rzędu. Początek tego meczu o godz. 13.05.

26. kolejka II ligi
Rozwój Katowice - PGE GKS Bełchatów 0:0

Rozwój: Golik - Olszewski, Lepiarz, Gancarczyk (81' P. Gałecki), Łączek - Płonka, Kuliński, Kurowski, Andrzejczak (89' Kamiński), Kowalski (77' Mońka) - Musiolik (70' Niedojad)

PGE GKS: Lenarcik - Sierczyński, Michalski, Grolik, Grzelak - Czajkowski, Ryszka - Bartosiak (81' Biel), Golański, Thiakane (65' Putin) - Zdybowicz (65' Tylec)

żółte kartki: Andrzejczak, Musiolik, Kowalski, Łączek, Kamiński - Thiakane
sędzia: Damian Gawęcki (Kielce)
widzów: 479

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto