Ostatni raz Krzysztof Krawczyk pojawił się w Rzeszowie w Klubie Pod Palmą. Na scenie pojawił się w obecności swojej ukochanej "Ewuni", która śpiewała w chórkach. Rok później artysta miał powrócić do naszego miasta, ale koncert nie mógł się odbyć przez zły stan zdrowia artysty.
W Poniedziałek Wielkanocny fani pożegnali z bólem Krzysztofa Krawczyka. Nie pojawi się on na obiecanym koncercie w Rzeszowie, aby zaśpiewać "Parostatkiem w piękny rejs". Szczęściarze piosenki mogli posłuchać praktycznie miesiąc przed wybuchem pandemii w Klubie Pod Palmą.
Sala, tamtego dnia, była wypchana po brzegi zarówno młodymi ludźmi, jak i tymi trochę dojrzalszymi fanami artysty. Zobaczcie zdjęcia z tamtego, ostatniego koncertu, Krzysztofa Krawczyka w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!