Rodzina poprosiła nas o wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy włączyli się w akcję pomocy i wspierali rodzinę w tych ciężkich chwilach. - Bardzo wszystkim dziękujemy za ogromne wsparcie finansowe i duchowe. Musimy wszystko poukładać. Rodzice są w ciężkim stanie. Ciało trzeba sprowadzić do Polski. Pieniądze, które zostaną po uregulowaniu wszystkiego wraz z Fundacją Grupy Pomagamy przekażemy na inne chore dziecko - mówi Maja Mista, ciocia Adrianka, która walczyła o pieniądze na jego leczenie, podczas gdy rodzice przebywali wciąż obok chorego synka.
U półtorarocznego Adrianka bardzo rzadką chorobę „autosomalna recesywna niemowlęca kardioencefalomiopatia”. Jest to choroba, w której uszkodzony gen niszczy mózg, serce i płuca. Z Polski został przetransportowany 21 grudnia 2019 do kliniki uniwersyteckiej w Magdeburgu. Następnie nadzieja dla niego była w specjalistycznej klinice Vamed w Brandenburgii. Niestety wdrożone leczenie nie przyniosło skutku.
Cała redakcja Gazety Lubuskiej składa najszczersze kondolencje rodzinie. Życzymy wiele siły, aby przeżyć okres żałoby. Jeżeli tylko będziemy mogli jakoś pomóc, pozostajemy do dyspozycji.
Wideo: Rzepin/ Sulęcin: Dziecku przy porodzie złamano nóżkę
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?