Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ratunek bezdomnym kotom. Możesz pomóc rzeszowskiej fundacji Felineus

Katarzyna
archiwum Fundacji
W tymczasowych domach, które zapewnia rzeszowska fundacja Felineus, koty czekają na nowych właścicieli. Tylko u pani Wioletty jest ich ponad czterdzieści.

Oficjalnie fundacja zaczęła działać w 2010 r., nieoficjalnie dużo wcześniej, bo pani Wiolettta Szajnar i jej mąż bezdomnym kotom pomagają od lat.

- Dokarmialiśmy, łapaliśmy i zawoziliśmy je na sterylizację do lecznicy, w której mieliśmy zaprzyjaźnionego weterynarza. To on pewnego dnia podrzucił pomysł, żeby całą tę działalność jakoś sformalizować. Nie była to łatwa decyzja, ale z drugiej strony do tej pory za wszystko płaciliśmy z własnej kieszeni. Fundacja daje inne możliwości finansowania - mówi założycielka.

Choć koty mają opinię bardzo niezależnych zwierzaków, pani Wioletta przekonuje, że także one potrzebują pomocy człowieka.

- Nie każdy kot poradzi sobie na wolności. Wszystko zależy od jego charakteru - ufne łatwo wpadną w kłopoty - tłumaczy.

I takim kotom fundacja pomaga. Średnio otrzymuje dziennie około dziesięciu telefonów w sprawie bezdomnych, porzuconych zwierzaków. Te w największej potrzebie przyjmowane są do domów tymczasowych. Są szczepione, odrobaczane i - co bardzo ważne - przetestowane pod kątem kociej białaczki.

MOŻESZ POMÓC

- Zwierzęta są gotowe do adopcji właściwie w każdej chwili. Ich zdjęcia publikujemy na naszym profilu w Internecie.
Za social media w fundacji odpowiada Matylda Przepióra, związana z Felineusem od 2012 r. Ona też zajmuje się organizacją akcji i zbiórek. Najbliższa odbyła się w miniony weekend.

- Podczas naszych zbiórek można porozmawiać o działalności fundacji, dowiedzieć się więcej o jej podopiecznych i podarować choć drobny prezent. Potrzebujemy karmy suchej i mokrej, środków czystości, akcesoriów - wymienia wolontariuszka.

Felineus cały czas poszukuje też osób chętnych do tymczasowego przyjęcia kotów. Taki dom prowadzi Anna Szczepańska. Przez jej gościnne progi "przewinęło" się już około 30 potrzebujących zwierzaków. Obecnie jest ich cztery.

- Dom tymczasowy to miejsce gdzie koty przede wszystkim dochodzą do siebie fizycznie i psychicznie. Jeśli są chore, potrzebują spokojnego kąta i wizyt w lecznicy, opieka nad zdrowymi polega na karmieniu, zabawie, sprzątaniu kuwety - wymienia.

ILE KOSZTUJE KOT?

- Utrzymania jednego to ok. 80-100 zł miesięcznie. Teraz pod opieką mamy ich 60. Łatwo policzyć, jaki to koszt, liczy się każde wsparcie - mówi pani Wioletta.

______________________________________________________________________________________________________
Czytaj także: Młody ryś wraca do pełni zdrowia [ZDJĘCIA, WIDEO]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto