Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Most przetnie zalew na Wisłoku w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
K.Łokaj
Na budowę południowej obwodnicy Rzeszowa władze miasta mają szansę uzyskać dofinansowanie, ale najpierw muszą przygotować dokumentację tej inwestycji. Mimo protestów mieszkańców, władze stolicy województwa podkarpackiego nie zrezygnują z jej budowy

Kiedy przed laty w Rzeszowie budowano aleje Batalionów Chłopskich i Powstańców Warszawy, liczba samochodów zarejestrowanych w mieście wynosiła około 30-40 tysięcy. Powstała w ten sposób obwodnica znakomicie się sprawdzała. Przez lata wzdłuż niej powstały nowe osiedla mieszkaniowe, a liczba pojazdów wzrosła do ponad 100 tysięcy. Efekt? Obie aleje już dawno przestały spełniać swoje zadanie, a miasto szuka nowych sposobów na odciążenie południowej części miasta. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się być budowa drogi nazwanej „Trasą Południową”.

Pierwszym etapem nowej obwodnicy jest gotowe połączenie ulicy Podkarpackiej z Przemysłową, czyli ulica IX Dywizji Piechoty. Firma Skanska na zlecenie miasta rozpoczęła już poszerzenie tego fragmentu drogi do dwóch jezdni. Do jesieni przyszłego roku droga poprowadzi stąd aż do węzła drogi S19 „Rzeszów-Południe” w Kielanówce.

Wiadukt i rondo

A skrzyżowanie ul. Podkarpackiej z IX Dywizji Piechoty zostanie rozbudowane do dwóch poziomów.

- Ulica Podkarpacka zostanie puszczona górą, nowym wiaduktem. Pod spodem powstanie natomiast rondo. W kolejnym etapie poszerzymy z kolei ulicę Podkarpacką do dwóch jezdni aż do granicy z gminą Boguchwała - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.

Budowa drogi do S19 będzie kosztować 68,5 mln zł. 85 procent tej kwoty miasto dostanie z Unii Europejskiej. Główną częścią przedsięwzięcia ma być jednak kolejny etap trasy, który nowe rondo połączy przez zalew na Wisłoku i osiedle Budziwój z aleją Sikorskiego. Ta ostatnia jest już w tym celu poszerzana do dwóch jezdni. Trasa z mostem przez rzekę ma kosztować między 400 a 500 mln zł.

- W Warszawie są pieniądze na budowę południowej obwodnicy i możemy je wziąć. Warunek jest taki, że do marca przygotujemy dokumentację tej inwestycji, nad czym prace już trwają - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Mimo protestów ze strony mieszkańców osiedla Budziwój miasto nie zamierza zrezygnować z tego projektu. - Protesty towarzyszą niemal każdej inwestycji. Most między Podkarpacką i Sikorskiego musi jednak powstać - dodaje prezydent.

Przez rzekę i Budziwój

Po prawej stronie Wisłoka obwodnica przetnie ul. Jana Pawła II, z którą połączy się w rejonie skupu złomu. W tej chwili opracowywany jest już miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części miasta. Planiści mają w nim zaproponować m.in. dokładny przebieg nowej drogi. Niezależnie od niego, trasa będzie mieć ok. 4-5 km długości, dwie jezdnie i cztery pasy ruchu. Zadanie zostało już wpisane na listę kluczowych projektów miasta do realizacji w rozdaniu pieniędzy unijnych w latach 2014-2020. Urzędnicy liczą, że dotacja na ten cel sięgnie 85 procent kosztów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto