Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Modne osiedle takie fajne? [NASZ KOMENTARZ]

Katarzyna
K.Kapica

Jeśli komuś zdarzyło się szukać mieszkania w Rzeszowie, to doskonale wie, czym różni się Słocina od większości pozostałych osiedli. Pomijając pewne oczywistości, jak lokalizacja, architektura itd., tę część miasta dzieli od reszty przepaść, którą jest cena za metr kwadratowy nieruchomości.

W miejsce Słociny można sobie ewentualnie wstawić Drabiniankę, czy Białą, bo zasada jest ta sama. Co ważne, ta różnica w cenie obejmuje nie tylko fakt, iż zamieszkamy w nowym budownictwie, z dala od blokowiska, na zielonym osiedlu o niskiej zabudowie. Przede wszystkim zawiera ona w sobie tę unikalną możliwość zameldowania się na magicznie brzmiącym „modnym osiedlu”. A za taką okoliczność trzeba słono zapłacić. Przesadzam? Spróbuj Czytelniku prześledzić różnice w cenie za metr kw. na wspomnianej Słocinie i os. Wilkowyja, które z nią sąsiaduje. Dlaczego o tym piszę? Bo codziennie obserwuję, jak mieszkańcy modnej Słociny ustawiają się w długich kolejkach do wąskiego wjazdu i wyjazdu z osiedla.

Z miejską komunikacją dużo łatwiej nie jest, bo ta nie wszędzie dociera, omijając m.in. długą i pełną zaludnionych przecznic ulicę Wieniawskiego. O problemach z oświetleniem, odśnieżaniem, poszerzaniem dróg, itd. można posłuchać na spotkaniach mieszkańców z prezydentem. Bo Słocina jako osiedle, które jeszcze całkiem niedawno było wsią, ma ich sporo. Niektórzy mieszkańcy mówią, że taka cena tego życia w rozkroku - trochę na wsi, trochę w mieście. Że ostatecznie opłaca się postać w korkach, żeby mieć ładny widok przez okno. Inni po prostu wstają pół godziny wcześniej. Po co to piszę? Niedawno kolega kupił mieszkanie na os. Pułaskiego. Większość znajomych stukała się po głowie, bo jak można dobrowolnie zrezygnować z nowych, pięknych bloków? Ale jak tak patrzę na te słocińskie korki i inne problemy, to nawet rozumiem, co miał na myśli mówiąc: „stary, auto stoi pod blokiem, a ja do kina, knajpy, pracy i na zakupy idę na nogach. I do tego dom grzeje mi elektrociepłownia, a nie piecyk gazowy. Nie zamieniłbym tego za żadną modną lokalizację!”

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto