Minister Rafał Trzaskowski w Rzeszowie. Zagrożenie powodziowe dla Podkarpacia

Zagrożenie powodziowe dla Podkarpacia

W środę wieczorem minister administracji Rafał Trzaskowski udał się do Rzeszowa, gdzie przewodniczył posiedzeniu wojewódzkiego sztabu kryzysowego. "W tej chwili nie wygląda na to, abyśmy mogli mieć bardzo poważny problem. Raczej mogą to być tylko lokalne podtopienia, a nie powódź. Niemniej jednak chcemy być gotowi na najczarniejszy scenariusz" - powiedział Trzaskowski.

** Czytaj także:

**

Poinformował, że sprawdzana jest m.in. gotowość służb i sposób wymiany informacji. Wyjaśnił, że obecna sytuacja traktowana jest w pewnym sensie jako ćwiczenia, dlatego że podobna sytuacja może się powtórzyć w przyszłości.

W czwartek Trzaskowski odwiedzi miejscowość Wrzawy (gmina Gorzyce, powiat tarnobrzeski), która ucierpiała podczas powodzi w 2010 r. "Postanowiliśmy działać w sposób prewencyjny. Chcemy sprawdzać te najbardziej newralgiczne miejsca" - powiedział szef MAC. W ostatniej godzinie prognozy się trochę poprawiły - dodał.

** Czytaj także:

**

Wojewoda podkarpacka Małgorzata Chomycz-Śmigielska podkreśliła, że wszystkie służby są postawione w stan podwyższonej gotowości. Poinformowała, że największe zagrożenie może wystąpić w kilku powiatach: mieleckim, tarnobrzeskim, stalowowolskim, jasielski. W kilku miejscach strażacy umacniają wały, układając na nich worki wypełnione piaskiem.

W budżecie na 2014 r. zaplanowano 1,15 mld zł rezerwy celowej na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych.

W Polsce jest blisko 8,5 tys. kilometrów wałów przeciwpowodziowych. 3,7 tys. km ma znaczenie ponadlokalne. W latach 2010-13 odbudowanych i wyremontowanych zostało 865 km wałów przeciwpowodziowych i 4,7 tys. uszkodzeń w nich. Na ten cel i regulację potoków wydano 889 mln zł z rezerwy celowej budżetu państwa oraz 225 mln zł z Funduszu Solidarności UE - podało MAC.