Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Rzeszowa oszukana metodą "na wnuczka". Oddała wszystkie pieniądze i kosztowności

OPRAC.:
Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
fot. pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Mieszkanka Rzeszowa, chcąc pomóc wnukowi, oddała oszustowi wszystkie oszczędności, cenne przedmioty i biżuterię. Straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.

W ubiegły czwartek przed godz. 22, mieszkanka Rzeszowa odebrała telefon. Mężczyzna, podający się za policjanta, zadzwonił na aparat stacjonarny, poinformował 77-latkę o tym, że jej wnuk spowodował wypadek.

Z przekazanej informacji wynikało, że w zdarzeniu uczestniczyć miała ciężarna kobieta, która została zabrana do szpitala, a wnuk miał trafić do aresztu. Mężczyzna, z którym rozmawiała seniorka, zaoferował pomoc w jego uwolnieniu. W zamian zarządzał konkretnej kwoty pieniędzy na kaucję.

Ponieważ kobieta nie posiadała takiej sumy, oszust nakazał jej zgromadzić posiadane pieniądze, kosztowności i wszelkie cenne przedmioty. Pieniądze i całą resztę polecił włożyć do reklamówki. Następnie poinstruował, aby wyszła na dwór. Podczas całej rozmowy wywierał presję na kobiecie, że musi działać szybko, aby pomóc wnukowi. Pod blokiem do kobiety podszedł nieznany mężczyzna, który odebrał od niej reklamówkę z pieniędzmi i kosztownościami.

Po powrocie seniorka poszła do swojej córki, która mieszkała w tej samej klatce. W rozmowie z nią zorientowała się, że została oszukana. Mieszkanka Rzeszowa straciła oszczędności oraz biżuterię łącznej wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Jak przyznają policjanci, pomimo wielu apeli i kampanii profilaktycznych, w których seniorzy ostrzegani są przed oszustami wyłudzającymi oszczędności, niestety nadal zdarzają się przypadki, kiedy starsze osoby dają się oszukać.

Dlatego policja ponawia swój apel o zachowanie podejrzliwości w stosunku do osób, które do nas dzwonią i żądają pieniędzy. Przypomina też, że policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy.

- Nie działajmy pochopnie, spróbujmy skontaktować się z kimś do kogo mamy zaufanie. Gdyby pokrzywdzona, przed przekazaniem pieniędzy, skontaktowała się z bliską osobą, uniknęłaby oszustwa - podkreślają rzeszowscy funkcjonariusze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Mieszkanka Rzeszowa oszukana metodą "na wnuczka". Oddała wszystkie pieniądze i kosztowności - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto