Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Rzeszowa złożyli tysiące uwag do studium i liczą na konkretne odpowiedzi

Urszula Sobol
Urszula Sobol
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego cały czas bulwersuje mieszkańców Rzeszowa. Złożyli oni ponad 2500 uwag do projektu. Chcą dostać konkretne odpowiedzi.

Proponowany przez rzeszowski Ratusz dokument zakłada m.in. przekształcenie wielu działek na osiedlach, które zostały przyłączone do Rzeszowa, w tereny zielone. Dla właścicieli działek oznacza to, że na nich nie będą mogli nic wybudować. Z tymi założeniami nie zgadzają się mieszkańcy m.in. Budziwoja, Bzianki, Przybyszówki, Słociny, Matysówki, Pogwizdowa Nowego, a nawet centrum miasta, którzy protestują już od 27 maja - od dnia, kiedy projekt pierwszy raz został wyłożony do publicznych konsultacji. Składali też swoje zastrzeżenia do zaproponowanego przez Ratusz projektu. Do 21 lipca wpłynęło ponad 2500 uwag.

- Prawdopodobnie do końca tygodnia poznamy ich ostateczną liczbę - informuje Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik prasowy prezydenta miasta Rzeszowa. Ostatnie uwagi są obecnie rejestrowane i wprowadzane do systemu.

Właściciele działek liczą, że miasto uwzględni ich uwagi

Mieszkańcy Rzeszowa złożyli swoje uwagi do studium i teraz czekają na odpowiedź z Urzędu Miasta Rzeszowa. Mają nadzieję, że prezydent będzie liczył się z ich prośbami.

- Ja, moi bracia i rodzice złożyliśmy uwagi do naszych działek, które znajdują się na os. Bzianka, a zostały ujęte w studium jako tereny zielone rekreacyjne - opowiada Mateusz Zając. - Wnioskowaliśmy o zmianę przeznaczenia tych działek. Rodzice w przyszłości planują przekazać działkę dzieciom z zamiarem budowy na niej domu jednorodzinnego. Te działki to nasza inwestycja na przyszłość i z niecierpliwością oczekujemy na odpowiedź.

Swoje uwagi do studium złożył również pan Wojciech, mieszkaniec os. Pogwizdów Nowy.

- Te nasze działki są zabezpieczeniem materialnym dla wielu rodzin w tych trudnych czasach. Nie pozwolimy miastu na blokadę zabudowy w tych miejscach - mówi. - Wielu z nas wiąże z tymi działkami swoje plany na przyszłość. Chce mieszkać na swoim osiedlu i się rozwijać.

Ratusz: trwa analiza uwag

Urząd Miasta Rzeszowa poinformował nas, że pracownicy Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa pracują właśnie nad ich analizą i we wrześniu te uwagi będą rozpatrywane. Na ich podstawie zaproponują prezydentowi Rzeszowa inne rozwiązania do studium.

- W związku z tym, że uwagi były zgłoszone w bardzo różnej formie: mailowo, odręcznie, przez platformę Voxly, ePUAP, trwa ich rejestrowanie i porządkowanie według przepisów ustawy - wyjaśnia rzecznik prasowy prezydenta. - Decyzje będą podjęte indywidualnie i zamieszczone w tabeli-załączniku do rozporządzenia prezydenta.

Zarówno projekt studium, jak odpowiedzi na uwagi bulwersują mieszkańców Rzeszowa.

- W jakiej formie dostaniemy odpowiedzi - pytają. - Czy każdy z nas dostanie indywidualnie odpowiedź, skoro każda uwaga była składana osobno?

- Sposób odpowiedzi na złożone uwagi nie może być dowolny. Wynika on z Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym - odpowiada Marzena Kłeczek-Krawiec. - Według niej, uwagi rozpatrzone zostaną w rozporządzeniu prezydenta, do którego przygotowany będzie załącznik-tabela z listą wszystkich uwag i informacją, czy każda z nich została rozpatrzona pozytywnie, negatywnie czy pozostała bez rozpatrzenia. Ze względu na RODO nie będzie tam nazwisk składających uwagi, ale numery działek, których te uwagi dotyczą.

Czy na taką odpowiedź liczyli właściciele działek?

- Wolelibyśmy dostać osobne odpowiedzi, w których wyjaśnione byłoby, czy nasza uwaga została uwzględniona pozytywnie, czy została odrzucona, a jeśli odrzucona, to z uzasadnieniem dlaczego - twierdzi Mateusz Zając.

Mieszkańcy obawiają się, że taka tabela może wywołać spore zamieszanie.

- Nie wyobrażam sobie takiej zbiorowej odpowiedzi - dopowiada Bartosz Kowal, który również złożył swoje uwagi do studium. - Gdyby ktoś usiłował coś takiego zrobić, znaczyłoby to, że te nasze uwagi nie zostały przeczytane, a nas nie traktowano poważnie.

Zapytaliśmy też Ratusz, czy będą kolejne konsultacje?

- To, czy dokument zostanie ponownie wyłożony do publicznych konsultacji, zależy od tego, jak dużo i jak duże będą zmiany w już istniejącym dokumencie. Po naniesieniu wszystkich uwag, będzie to analizowane i zadecyduje o tym opinia prawna - mówi rzecznik. - Wtedy będziemy wiedzieli, czy będzie ponowne wyłożenie, czy mieszkańcy zostaną zapoznani z dokumentem poprzez udostępnienie w BRMR i na stronie internetowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkańcy Rzeszowa złożyli tysiące uwag do studium i liczą na konkretne odpowiedzi - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto