Marcin Płodzień na osiedlu Grabskiego mieszka od 12 lat. - Kupiłem to mieszkanie z uwagi na dobre warunki - mówi. - Podobnie jak inni z naszej wspólnoty mieszkaniowej. Nagle przyjeżdża ciężki sprzęt i zaczyna się budowa.
Jego zdaniem tereny tuż przy brzegu rzeki, niedaleko Żwirowni, są najlepszymi do wypoczynku. Mieszkańcom zależy, by pozostały zielone, nie betonowe, z kolejnymi blokami i wieżowcami. - Dlatego też założyliśmy stowarzyszenie Zielone Osiedle Grabskiego. Chcielibyśmy zaprosić mieszkańców Rzeszowa w sobotę o godz. 17.
Będą zbierać podpisy, aby Rada Miasta szybko uchwaliła plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu.
- Uchwalenie planów zagospodarowania przestrzennego rodzi olbrzymie konsekwencje finansowe - tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta. - Jeżeli na danym terenie zaprojektujemy drogę, kanalizację, szkołę, żłobek, te działki stracą wartość, bo wiadomo, że na nich nic innego nie będzie mogło powstać. W związku z tym jesteśmy zobowiązani wykupić je lub płacić odszkodowania. A to oznacza dziesiątki milionów.
ZOBACZ TEŻ: Tłumy na Marszu dla Życia i Rodziny w Rzeszowie
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
