Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miejskie dotacje na sport dzieci i młodzieży w Rzeszowie tylko dla wybranych

Wojciech Tatara
Wojciech Tatara
Akademia Piłkarska Ziomki, jedna z największych szkółek piłkarskich w Rzeszowie nie znalazła uznania w oczach komisji konkursowej przyznającej dotacje.
Akademia Piłkarska Ziomki, jedna z największych szkółek piłkarskich w Rzeszowie nie znalazła uznania w oczach komisji konkursowej przyznającej dotacje. Akademia Pilkarska Ziomki
Dotacje na sport dzieci i młodzieży przyznawane przez Urząd Miasta Rzeszowa wywołały falę protestów. Część zasłużonych klubów z Rzeszowa nie otrzymała choćby złotówki, za to krocie popłynęły do Sanoka i Kolbuszowej. W naszej galerii prezentujemy 21 szczęśliwców, którzy otrzymali wsparcie od miasta.

Jakiś czas temu na stronie BIP urzędu miasta pojawiło się zestawienie wyników otwartego konkursu ofert na realizację zadania publicznego w 2023 roku. Chodzi o organizację zajęć sportowych i imprez towarzyszących m.in. turniejów, zawodów, rajdów dla dzieci i młodzieży, jako alternatywnych form spędzania wolnego czasu.

Spośród 82 organizacji aplikujących o pieniądze, których pula wynosiła 700 tys. zł, dotację otrzymało zaledwie 21 organizacji, w tym dwie spoza Rzeszowa. Aż 61 podmiotów prowadzących zajęcia sportowe dla dzieci i młodzieży w mieście zostało odprawionych z kwitkiem. Z tego grona wnioski od 49 organizacji zyskały pozytywną ocenę merytoryczną, jednak dotacji nie otrzymają, bo wyczerpały się środki.

Zdaniem poszkodowanych klubów pieniędzy zabrakło, bo były one niesprawiedliwie dzielone.

Wniosek na tak, pieniądze na nie

Jedną z organizacji, która nie została ujęta przy podziele pieniędzy jest Towarzystwo Gimnastyczne Sokół w Rzeszowie.

- Decyzję o braku dotacji dla naszego klubu przyjęliśmy z niedowierzaniem. Od kilkunastu lat zawsze miasto nas wspierało. W roku ubiegłym osobiście dziękowałem prezydentowi i pani wiceprezydent, kiedy otrzymaliśmy najwyższą jak dotąd kwotę dofinansowania (18 tys. zł.). Tym razem, jak się dowiedzieliśmy, pomimo równie wysoko ocenionego wniosku, nie otrzymaliśmy ani grosza. Identycznie zresztą potraktowano nasz klub w przypadku innej dotacji na dzieci ukraińskie, których mamy przecież ok. 15 proc. w klubie. Tutaj również wniosek został wysoko oceniony, ale … - mówi Grzegorz Bielec, prezes i pierwszy trener Towarzystwa Gimnastycznego Sokół w Rzeszowie.

Niemal identyczna sytuacja jest w przypadku Akademii Piłkarskiej Ziomki w Rzeszowie. Tu również wniosek był bardzo dobrze przygotowany, ale pieniędzy organizacja nie dostała.

- Mamy blisko 400 dzieciaków w naszej akademii. Nie rozumiem dlaczego nasz wniosek nie uzyskał dofinansowania. W poprzednich latach bywało tak, że otrzymywaliśmy niższą kwotę od tej, o którą wnioskowaliśmy, ale dostawaliśmy. Każdy coś dostawał. W tym roku Wydział Polityki Społecznej zadecydował w oparciu i niejasne kryteria, komu dać dotację, a komu zabrać. Pieniądze, które otrzymywaliśmy z miasta, przeznaczaliśmy na wynajęcie obiektów do treningów oraz w zimie hali sportowej, więc można powiedzieć, ze wracały one do ratusza. Teraz przez brak dotacji będziemy zmuszeni podnieść składkę za treningi –bnie kryje oburzenia Maciej Baran, prezes Akademii Piłkarskiej Ziomki.

Decyzja prezydenta

O sprawę zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Rzeszowa. Tam dowiedzieliśmy się, że dotacje zostały przyznane na podstawie listy rankingowej, która powstała w oparciu o oceny punktowe ofert biorących udział w konkursie. Łączna wartość złożonych w konkursie ofert, które zostały pozytywnie zweryfikowane pod względem formalnym, to 2 817 232,10 zł, natomiast środki przeznaczone na konkurs to 700 000 zł.

- Różnica pomiędzy oczekiwanym wsparciem a możliwościami finansowymi miasta wykluczała przyznanie dotacji wszystkim podmiotom biorącym udział w konkursie. Prezydent Miasta Rzeszowa podjął decyzję o udzieleniu dotacji dla oferentów, którzy uzyskali najwyższą liczbę punktów na podstawie oceny merytorycznej -binformuje Andrzej Burnat, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej w Urzędzie Miasta Rzeszowa. - Chcemy udzielać dotacji na podstawie najlepszych ofert. Są one oceniane w obiektywny sposób przez niezależnie oceniających i przyznających punkty członków komisji konkursowej. Przy ocenie projektów braliśmy pod uwagę całość oferty, która w najlepszy sposób powinna odpowiadać na cel, z jakiego finansowane jest zadanie – profilaktyka uzależnień z uwzględnieniem zajęć sportowych - dodaje dyrektor Burnat.

Dopytujemy o możliwość przekazania mniejszych pieniędzy dla większej liczby aplikujących organizacji.

- Należy wziąć pod uwagę zakres złożonej oferty. Jeśli oferent ubiega się o 40 000 zł i zaplanował adekwatne do tego zakresu działania, obniżenie dofinansowania np. do 10 000 zł całkowicie zmienia zakres możliwych do realizacji działań. Pan prezydent podjął decyzję o obniżeniu dofinansowania złożonych ofert w racjonalnej wysokości, która pozwala finansować zadanie w sposób adekwatny do założeń oferenta – tłumaczy Andrzej Burnat.

Pieniądze trafiły poza Rzeszów

Co ciekawe, według wcześniejszych kryteriów o dotacji decydowało zaufanie ze strony miasta. Te organizacje, które najdłużej prowadziły działalność upowszechniającą sport mogły liczyć na nieco większą dotację. Teraz to kryterium nie było wcale brane pod uwagę i nie wiadomo, dlaczego pieniądze na rzeszowski sport wypłynęły poza granice miasta. 28,5 tys. zł trafiło bowiem do Uczniowskiego Klubu Sportowego Akademia Piłkarska w Kolbuszowej, a jeszcze więcej, bo aż 44 tys. zł zgarnęła Fundacja Brama Karpat z Sanoka.

Cytowany w TVP Rzeszów prezes fundacji poinformował, że otrzymane pieniądze zostaną wykorzystane na zorganizowanie kursu żeglarskiego dla dziesięciorga dzieci z Rzeszowa nad Jeziorem Solińskim.

Na bardzo wysokie wsparcie - 45 tys. zł - mógł też liczyć Klub Akrobatyki Stali Rzeszów, gdzie pracuje siostra prezydenta Rzeszowa. Przypadek? Tymczasem prowadząca zajęcia dla 400 dzieciaków Akademia Ziomki nie otrzyma ani złotówki.

- Potrzeba w końcu przygotować jasne kryteria przyznawania tej dotacji. Organizacje, które zostały na lodzie prowadzą zajęcia przez kilkanaście i więcej lat, a pieniądze nagle dostaje ktoś spoza miasta. Ciekawe czy jakbym ja napisał wniosek do Sanoka o dotację, to czy też daliby mi 44 tys. zł. Bardzo w to wątpię - mówi Maciej Baran, prezes Ziomków.

Dla pominiętych organizacji z Rzeszowa ratusz, na otarcie łez, przyznał dodatkowe 300 tys. zł. Nabór trwa do 21 czerwca. Wartość wnioskowanej dotacji nie może przekroczyć 45 tys. zł.

Zobacz w galerii, komu przyznano dotacje (kolejność wg listy rankingowej):

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Miejskie dotacje na sport dzieci i młodzieży w Rzeszowie tylko dla wybranych - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto