Prokuratura zarzuca im handel narkotykami. Do aresztu trafili w grudniu 2016 r. Nie przyznali się do winy. Utrzymują, że zostali pomówieni. Sąd zwalniając z aresztu byłego policjanta zwrócił uwagę, że przez siedem miesięcy prokuratura nie doprowadziła do konfrontacji z oskarżającym funkcjonariusza recydywistą.
- Po siedmiu miesiącach niesłusznego tymczasowego aresztowania sąd uchylił areszt w stosunku do byłego funkcjonariusza policji z Gryfic, który został zatrzymany wraz z Michałem (Materlą - red.) 13 grudnia 2016 r. Przez cały ten czas nie przeprowadzono żadnej konfrontacji, w tym z jedyną osobą, która po czterech latach pomawia byłego policjanta. W sprawie przez okres siedmiu miesięcy nie wydano zgody na widzenie dla konkubiny podejrzanego - mówi Krzysztof Tumielewicz, obrońca byłego policjanta.
Ten sam recydywista?
Nie wiadomo, czy recydywista, który miał pomówić byłego policjanta to ten sam, który "nadał" na Materlę. Obie sprawy wyglądają jednak bardzo podobnie.
- Z uwagi na tajemnicę postępowania przygotowawczego nie mogę mówić o szczegółach. Poczekajmy na to co w poniedziałek zrobi sąd apelacyjny - powiedział "Głosowi" mecenas Jakub Łysakowski, obrońca Materli.
Miejscem rzekomego przestępstwa miała być dyskoteka w Kołobrzegu sprzed kilku lat. Osoba, która pogrąża sportowca twierdzi, że wręczyła dwóm innym osobom 100 gramów amfetaminy i 50 gramów kokainy, a oni mieli następnie przekazać te narkotyki Michałowi Materli.
Według prokuratury sportowiec miał brać udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, która na wielką skalę handlowała narkotykami. Dowodem jest m.in. ekshumacja i sekcja zwłok kuriera w 2012 r., w ciele którego znaleziono prezerwatywę z narkotykami. Na procederze grupa przestępcza miała zarobić miliony złotych. Grozi im do 15 lat więzienia. Zatrzymano 20 osób. Większość nadal przebywa w areszcie.
Wideo: Rozbita grupa przestępcza. Wśród aresztowanych Michał Materla Mistrz MMA
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?