Pieniądze na inwestycję mają pochodzić z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który ma do rozdysponowania 200 mln zł. Rzeszów, dla którego przewidziano 50 mln zł walczył o dotację z 14 innymi projektami. Już na wstępnym etapie nasz wniosek został pozytywnie zweryfikowany i mówiono, że ma szanse na dotację.
Decyzja w tej sprawie miała zapaść do końca listopada, jednak z powodu protestów ekologów urzędnicy z nią zwlekali. Zażalenie ekologów dotyczyło tzw. decyzji środowiskowej, czyli dokumentu, który określa zasady prowadzenia inwestycji mającej bezpośredni wpływ na środowisko naturalne. Ich odwołania rozpatrywało Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krośnie, które odrzuciło uwagi zgłoszone przez ekologów.
Zalew został zbudowany w 1971 roku. Początkowo korzystały z niego tłumy rzeszowian, ale z biegiem lat woda stawała się coraz brudniejsza, a dno coraz bardziej zamulone. Przyczyną problemów okazała się konstrukcja mostozapory, która wodę przepuszcza górą, a dołem zatrzymuje płynący z nurtem piasek. W tej chwili mułu jest tak dużo, że zdaniem ekologów stanowi zagrożenie dla rzadkich gatunków roślin i zwierząt.
Z ekspertyzy naukowców Politechniki Rzeszowskiej wynika z kolei, że kiepskiej jakości woda w rzece jest główną przyczyną powstawania brązowego osadu, który okresowo pojawia się w kranach. Na wysokości ujęcia wody dla miasta w Zwięczycy, mułu jest tak dużo, że poziom wody to tylko 40 cm.
zobacz też: Starosta rzeszowski o nowej koncepcji południowej obwodnicy Rzeszowa
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?