Gala KnockOut Boxing Night była niewątpliwie jednym z najważniejszych tego typu wydarzeń w tym roku. Odbyła się 6 lipca na stadionie Stali Rzeszów. To właśnie tam Łukasz Różański, pięściarz z Czarnej Sędziszowskiej, zawalczył z Izu Ugonohem. Pojedynek zakończył się zwycięstwem „naszego” sportowca - w czwartej rundzie znokautował swojego rywala.
- Po wszystkim byłem pełen euforii, a fakt, że walczyliśmy w moim terenie cieszy mnie jeszcze bardziej. Pokonanie zawodnika takiej klasy jak Izu dodało mi pewności siebie i splendoru - cieszy się Łukasz Różański.
Swoje zwycięstwo pięściarz zawdzięcza przede wszystkim trenerom.
- Naprawdę wykonaliśmy razem kawał pracy. Ostatnie trzy miesiące były dla mnie bardzo intensywne, jeżeli chodzi o przygotowania. Cała kadra poświęciła mi naprawdę ogrom czasu, za co serdecznie im dziękuję - mówi Różański.
Sportowiec podkreśla również, że jest dumny ze swojego pochodzenia.
- Nigdy nie zapomniałem skąd jestem i zawsze będę mówił o tym, że Czarna Sędziszowska to moja mała ojczyzna.
Tuż po walce Izu Ugonoh napisał na swoim profilu na Instagramie, że zamierza zakończyć swoją karierę w boksie. Było to ogromne zaskoczenie dla wielbicieli tego sportu w naszym kraju. Co myśli o tym Różański?
- Izu dał oświadczenie, ale nie napisał jednoznacznie, czy kończy na dobre, czy potrzebuje czasu na przemyślenia. Uważam, że nie powinien kończyć kariery, ale wziąć się w garść i dalej pokazywać dobry boks.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?