Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciej Muzaj z Asseco Resovii: Możemy teraz rozłożyć ręce i się smucić albo zabrać się dalej do roboty. Trzeba wstawać i iść naprzód

Marek Bluj
Marek Bluj
Maciej Muzaj w meczu z Treflem Gdańsk zdobył 10 punktów, wszystkie atakiem. Atakowal z 59-procentową skutecznością
Maciej Muzaj w meczu z Treflem Gdańsk zdobył 10 punktów, wszystkie atakiem. Atakowal z 59-procentową skutecznością Krzysztof Kapica
Przegraliśmy kolejny mecz. Wystarczy już potknięć w tym sezonie. Nie pozostaje nam nic innego, jak przetrawić tę porażkę, zabrać się do roboty i iść naprzód - mówi Maciej Muzaj, atakujący Asseco Resovii, która w spotkaniu 10. kolejki PlusLigi nieoczekiwanie przegrała u siebie z Treflem Gdańsk 0:3.

Co czuje zawodnik Asseco Resovii po takim przegranym meczu jak z Treflem Gdańsk?

Zdenerwowanie. To jest jedna wielka frustracja. Można przegrać mecz, ale my przegraliśmy go w złym stylu. Będziemy się nad tym zastanawiać, bo to nie może się powtórzyć.

Bardzo mało wam wychodziło w tym spotkaniu. Przede wszystkim nie wychodziła zagrywka?...

Zgadzam się z taką opinią. W każdym elemencie mogliśmy zagrać lepiej. Były momenty, że jeden element może nam nawet trochę zaskoczył, ale wszystko inne leżało. W ten sposób na pewno nie da się wygrać w PlusLidze z żadnym zespołem.

Odniosłem wrażenie, że po zmianach w składzie, w drugim secie, na chwilę coś w drgnęło. Ale tylko na chwilę...

Faktycznie zmiany te wniosły na boisko trochę świeżości i dobrej energii. Jednak wynik był taki, że trudno było już go odwrócić. Trzeba przyznać, że Gdańsk zagrał dobrze. Kibice oczekiwali od tego zespołu więcej i Trefl to więcej pokazał. Wygrał z Resovią i brawo mu za to.

Cała wasza szatnia znów będzie bardzo smutna?

Nawet nie wiem co mam powiedzieć. Na pewno będzie smutno, są nerwy, ale trzeba to przekuć w coś pozytywnego. W takim sensie, że trzeba dalej pracować. Możemy teraz rozłożyć ręce i smucić się, albo zabrać się dalej do roboty. Taka jest rola sportowca. Trzeba dalej wstawać i iść naprzód.

Czy to, jak gracie to jest już jakiś sportowy kryzys, czy jest to coś innego, co trudno nawet określić?

Nie wiem. Takimi określeniami niech zajmą się eksperci, ludzie, którzy lubią mówić o takich rzeczach.

Pod względem fizycznym czujecie się chyba nieźle?

Tak, na pewno mamy gdzieś jakieś małe mankamenty, ale fizycznie jest ogólnie dobrze. Wypadł nam na jakiś czas Nico Szerszeń, który był wzmocnieniem. W spotkaniu z Treflem nie było z nami Rafała Buszka. Nie jest to jednak wytłumaczenie.

Głowa do góry bo uciekają punkty i rywale.

Dokładnie tak jest.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Maciej Muzaj z Asseco Resovii: Możemy teraz rozłożyć ręce i się smucić albo zabrać się dalej do roboty. Trzeba wstawać i iść naprzód - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto