Lepsze informacje o inwestycjach w Rzeszowie? Tego chcą mieszkańcy. Ma powstać internetowa wyszukiwarka

- Sprawy, które przerabiają poszczególne stowarzyszenia mają dokładnie ten sam schemat: mieszkańcy bardzo późno dowiadują się o tym, jakie przedsięwzięcia planowane są w ich okolicy, co będzie budowane, jaki będzie przebieg drogi, jaki budynek powstanie - mówił podczas konferencji prasowej Jacek Strojny, prezes stowarzyszenia Świadomy Obywatel Rzeszowa, które wchodzi w skład porozumienia Razem dla Rzeszowa.

- Jesteśmy w mieście innowacji, a to co proponujemy aż tak wielką innowacją nie jest, ani względem technologii, która jest tutaj potrzebna, ani względem procedur. Takie rozwiązanie można było wprowadzić już wiele lat temu, ale do tego nie doszło

- podkreślał Jacek Strojny.

A co dokładnie proponuje porozumienie? Jego członkowie chcieliby, żeby powstała w Rzeszowie strona internetowa z wyszukiwarką, która korzystałaby z miejskiej bazy danych. Za pomocą takiego portalu można by sprawdzić, jakie są plany zabudowy, gdzie zostały wydane "wuzetki" czy pozwolenia na budowę. Jacek Strojny wskazuje, że wyszukiwanie na stronie powinno odbywać się przy pomocy kilku kryteriów, z czego najważniejszym jest lokalizacja: po prostu wpisywalibyśmy nazwę ulicy i dostawalibyśmy informację o tym, czy coś będzie budowane, lub czy zostały wydane warunki zabudowy.

- Wskazujemy cele, które powinny być zrealizowane przez prezydenta miasta w związku z udostępnieniem 10 kluczowych informacji dotyczących inicjatyw inwestycyjnych. To informacje związane z wydawanymi wuzetkami, pozwoleniami na budowę, inwestycjami drogowymi. Wskazujemy także cele, które powinny być zrealizowane, jeżeli chodzi o wygodę wykorzystania bazy danych - wymienia Strojny.

Postanowiliśmy zapytać, co miasto sądzi na temat stworzenia strony internetowej z łatwym dostępem do informacji o inwestycjach?

- Takie informacje są, działamy zgodnie z prawem i tam gdzie możemy to podawać to podajemy lub zawiadamiamy kogo trzeba. A jeżeli mieszkańcy chcą czegoś nowego, to po to jest inicjatywa, żeby temu przyjrzeli się radni i zadecydowali czy to jest słuszne, czy nie

- mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Kiedy możemy spodziewać się rozpatrzenia przez radnych obywatelskiej uchwały? Prawdopodobnie jeszcze nie na najbliższej sesji Rady Miasta.

- Inicjatywy obywatelskie mają swoją procedurę. Kiedy twórcy inicjatywy powinni skierować do mnie informację o zebraniu podpisów, ja te podpisy przekazuję do wydziału spraw obywatelskich, który weryfikuje liczbę i uprawnienia podpisujących. Stamtąd dostaję potwierdzenie, kieruję to do prezydenta, żeby zajął stanowisko, radca prawny musi się też wypowiedzieć, później komisja i dopiero na koniec: sesja - wymienia Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.

I dodaje, że uchwała na sesji Rady Miasta pojawi się najpóźniej w przyszłym miesiącu.