Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kung fu to filozofia życia

Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
Tomasz Płaza – trenuje chow gar kung fu od 25 lat. Od dwóch lat ma stopień sifu, czyli mistrza kung fu. Jest także dwukrotnym Mistrzem Świata i Europy w tej dyscyplinie. Ma piąty Dan (Chińskiej Federacji Sanda).
Tomasz Płaza – trenuje chow gar kung fu od 25 lat. Od dwóch lat ma stopień sifu, czyli mistrza kung fu. Jest także dwukrotnym Mistrzem Świata i Europy w tej dyscyplinie. Ma piąty Dan (Chińskiej Federacji Sanda). Bartosz Frydrych
Wushu to zbiorcze określenie, pod którym kryją się chińskie sztuki walki. Na Zachodzie zamiast wushu mówimy „kung fu", choć tak naprawdę to spore uproszczenie.

Samo kung fu, to bardzo szerokie pojęcie, przez które rozumie się zarówno szkolenie w technikach walki, samoobronie, jak i w dyscyplinie czy odpowiedzialności. W wolnym tłumaczeniu kung fu oznacza tyle, co osiągnięcia lub praca człowieka nad czymś.Jeśli przyjmiemy europejskie nazewnictwo, to kung fu stanowi dopiero punkt wyjścia dla prawie pięciuset chińskich stylów i odmian sztuk walki, które ukształtowały się przez ok. 5 tysięcy lat.- Dlatego, jeśli powiemy Chińczykowi, że ćwiczymy kung fu, to tak właściwie nie zdradzimy nic konkretnego. Należy do tego dodać nazwę odpowiedniego systemu walki, na przykład chow gar kung fu. To styl, którego w Rzeszowie uczę od piętnastu lat – tłumaczy Tomasz Płaza, mistrz szkoły Chow Gar Kung Fu.Samoobrona to też atakChow gar kung fu to sztuka walki mocno osadzona na nogach. Twarda i wyrabiająca muskulaturę ciała, ale - jak mówi Tomasz Płaza - uwzględniająca także mentalny aspekt treningu - odpowiedzialność, szacunek dla przeciwnika i otaczającego nas świata.- Trenujemy chow gar kung fu głównie jako samoobronę, choć w społeczeństwie utarło się takie rozumienie, że samoobrona to statyczne czekanie na atak. Tymczasem, żeby skutecznie umieć się obronić, trzeba także potrafić zaatakować. Dlatego ćwiczymy zarówno formy obrony, jak i ataku. Myślę, że skuteczna samoobrona wymaga około dwóch lat treningu, choć ci, którzy trenują, mówią, że poczucie bezpieczeństwa daje już sama świadomość tego, że się ćwiczy i rusza - wyjaśnia Płaza.Podstawowy trening składa się z rozgrzewki, ćwiczenia tradycyjnych form ruchu, nauki technik samoobrony lub walki i z właściwych walk. Przebieg zajęć zależy od wieku grupy oraz celów szkolenia. U dzieci trening ma wyrobić gibkość ruchów, u nastolatków, ćwiczących wyczynowo i sportowo, siłę, technikę oraz kondycję, natomiast u starszych służy przede wszystkim utrzymaniu sprawności ciała.Adepci uczą się zarówno walki wręcz, jak i z różną bronią - szablami, włóczniami, halabardami, trójzębami itp. Wszystko oczywiście pod okiem instruktorów i w odpowiednich ochraniaczach. Część broni ma charakter typowo treningowy, inne - jak zaprezentowany na zdjęciu miecz - to autentyki.- To nawiązanie do kultury i tego, co rozumiemy przez kung fu i wushu. Ćwiczenia przy użyciu broni i trening dość skomplikowanych dla laika form ruchu składają się na pełny obraz tego stylu – wyjaśnia trener.Recepta na długowiecznośćNa trening sztuk walki nigdy nie jest za późno i za... wcześnie. Chow gar kung fu trenują już trzyletnie dzieci. Górnej granicy wieku nie ma. Ostatecznie Chińczycy swoją długowieczność tłumaczą właśnie m.in. aktywnością ruchową nawet w podeszłym wieku. Nie ma też znaczenia, w jak bardzo opłakanym stanie jest nasza kondycja fizyczna i czy kiedykolwiek trenowaliśmy sport. Jak podkreśla mistrz – wszystko sprowadza się do pytania, czy chcemy wyjść z domu i wreszcie coś ze sobą zrobić.- U przedszkolaków najlepiej sprawdza się nauka poprzez zabawę. Bardzo szybko rozwijają się fizycznie, nie ma problemu z tym, żeby robiły szpagaty, gwiazdy czy stały na rękach. Swoją specyfikę mają także ćwiczenia dla nastolatków i dorosłych. Zaskakujące jest jednak dla mnie to, że po pewnym czasie nie widać różnicy w wyszkoleniu czy sprawności pomiędzy 13-latkiem, a 40-latkiem. Wiadomo, z grupą 30-50-latków trenuje się inaczej, ale jeśli są odpowiednio zmotywowani, dochodzimy do tych samych rezultatów. Z naszego punktu widzenia, jest nawet lepiej, jeśli przyjdzie ktoś, kto nigdy nie trenował żadnej sztuki walki. Dzięki temu będziemy w stanie nauczyć go poprawnych ruchów bez złych nawyków - tłumaczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kung fu to filozofia życia - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto