Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto na Podkarpaciu dostanie 5 tysięcy złotych dodatku covidowego?

Marcin Żminkowski
Marcin Żminkowski
- Praca lekarska i pielęgniarska jest utrudniona, gdyż musi być wykonywana w kombinezonach. To duże obciążenie fizycznie.
- Praca lekarska i pielęgniarska jest utrudniona, gdyż musi być wykonywana w kombinezonach. To duże obciążenie fizycznie. pixabay
W ciągu ostatnich 12 miesięcy podkarpacki NFZ przekazał 45 placówkom medycznym ponad 575 mln zł na wypłatę dodatkowego wynagrodzenia w związku z COVID-19. To prawie 562 mln zł na dodatki miesięczne dla personelu medycznego i ponad 13 mln zł na dodatki jednorazowe dla personelu niemedycznego.

Do tej pory taki dodatek covidowy dotyczył jedynie pracowników medycznych. Otrzymywali oni 100 procent wynagrodzenia, do 15 tysięcy zł. Teraz jednorazowe środki są przekazywane również tym osobom niewykonującym zawodów medycznych, które przez co najmniej 21 dni, w okresie od 1 czerwca 2021 do 30 listopada 2021 roku pracowały bezpośrednio przy pacjentach covidowych na oddziałach, w których placówka medyczna zapewnia dla nich łóżka.

Do takich zawodów należą: sekretarki, rejestratorki, referenci medyczni oraz kapelani.

- Dodatek dla pracowników wykonujących zawody niemedyczne jest jak najbardziej słuszny. Są to osoby, które może nie rzucają się w oczy, i o których mało się mówi, ale są na froncie walki z pandemią. To choćby salowe i salowi, dbający o czystość na salach chorych, czy sanitariusze i ratownicy pomagający w transporcie zakażonych pacjentów na badania specjalistyczne – mówi Paweł Bugira, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala im. św. o. Pio w Przemyślu.

Praca z pacjentami zakażonymi wirusem jest ciężka, bo trzeba wykonywać ją w kombinezonach, co może prowadzić do szybkiego odwadnia się organizmu. A pielęgniarki z zaburzeniem elektrolitowym, czy te w starszym wieku bardzo źle to znoszą.

Jednak najbardziej uciążliwe jest wyczerpanie psychiczne.

- Tak wysokiej umieralności przez moich 38 lat pracy nigdy nie widziałam – mówi lek. med. Magdalena Rzeszutko-Grabowska – kierownik Kliniki Pulmonologii z Pododdziałem Alergologii w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim Nr 1 w Rzeszowie. – Ponadto nie pracujemy w specjalizacji, której się nauczyliśmy. Nie jesteśmy zakaźnikami tylko specjalistami chorób płuc. A ta choroba jest nikomu nieznana. Leczenie jest trudne, wytyczne w okresie trwania pandemii zmieniają się i okazuje się, że leki, które początkowo budziły nadzieje, w konsekwencji przynoszą rozczarowania. Mamy również świadomość, że zlikwidowano pulmonologię i pacjenci mogą umierać w domu, ponieważ rzesza niezaszczepionych, młodych ludzi zalega w szpitalu, zajmując miejsca tym, którzy powinni być leczeni z powodu swoich chorób płuc – dodaje lekarka.

Statystyki wskazują, że większość pacjentów przyjmowanych na oddział to osoby niezaszczepione. A te zaszczepione są w zdecydowanej mniejszości.

- To najczęściej osoby z chorobami, które upośledzają odporność. A po szczepieniu nie generując odpowiedniej odporności trafiają do szpitala – mówi lek. med. Magdalena Rzeszutko-Grabowska.

Każde zdarzenie medyczne, które ma miejsce w szpitalu jest odnotowywane w dokumentacji medycznej.

- Dotyczy to również zarażenia wirusem SARS-CoV2. Prowadzone zaś na potrzeby Ministerstwa Zdrowia statystyki wyraźnie wskazują w ich codziennych raportach, ilu pacjentów zmarło wyłącznie z powodu COVID-19, a ilu z powodu innych chorób współistniejących w przypadku których stwierdzono zarażenie koronawirusem – mówi Rafał Śliż, kierownik Zespołu Komunikacji Społecznej podkarpackiego NFZ.

Poziom finansowania leczenia pacjenta jest uzależniony od jego stanu zdrowia, podejmowanych czynności medycznych, wykonanych badań czy zabiegów. Na ten poziom nie ma wpływu zgon pacjenta.

- W 2021 roku nasza placówka otrzymała od NFZ 36 mln zł. Całość dodatku została wypłacona pracownikom, zgodnie z wytycznymi NFZ i Ministerstwa Zdrowia w tym zakresie; dla pracowników medycznych (100% wynagrodzenia, do 15 tysięcy zł) i niemedycznych (5 tysięcy zł) – informuje Andrzej Sroka, rzecznik prasowy w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 1 w Rzeszowie.

Do przekazania środków na dodatkowe wynagrodzenie za pracę w związku ze zwalczaniem epidemii COVID-19 zobowiązał prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Minister zdrowia poleceniem z 30. listopada 2021 r. A od 1. grudnia zmieniły się zasady przyznawania tego wynagrodzenia.

Narodowy Fundusz Zdrowia wypłaca placówkom należne środki w terminie 3 dni, pod warunkiem, że przesłane dokumenty są prawidłowe.

- Warto pamiętać, że środki na dodatkowe wynagrodzenie pochodzą z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 i nie powodują zmniejszenia budżetu przeznaczonego na leczenie pacjentów, którym dysponuje Podkarpacki NFZ – informuje Rafał Śliż, kierownik Zespołu Komunikacji Społecznej podkarpackiego NFZ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kto na Podkarpaciu dostanie 5 tysięcy złotych dodatku covidowego? - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto