Krzysztof Witek, przedstawiający się w programie jako urzędnik z Rzeszowa, rywalizował z dwiema paniami: Anną – emerytką z Połczyna oraz Anetą – opiekunką medyczną z Katowic.
Radził sobie najlepiej. Najpierw wygrał rundę startową z kategorii zjawisko i zdobył 500 zł oraz zestaw gier planszowych. Pierwsza runda też należała do niego. Odgadł hasło dotyczące filmu i wykręcił w sumie 550 zł. W drugiej turze szczęście dopisało pani Anecie, ale kolejne należały już znowu do rzeszowskiego urzędnika. Odgadywał poprawnie po kolei hasła z kategorii: przysłowie, komputer i meteorologia, "zgarniając" 950 zł, 1000 zł oraz 200 zł.
Do finału wszedł z kwotą 3200 zł oraz grami. Tu też szczęście go nie opuściło. Choć odsłoniętych zostało niewiele liter z dwuwyrazowego hasła "obraz", trafił bezbłędnie. także z wylosowaną kopertą, w której było 30 tys. zł. W grze zgromadził w sumie 33200 zł i planszówki.
Pan Krzysztof, prowadzącym teleturniej: Izabelli Krzan i Norbiemu mówił, że pochodzi z maleńkiej miejscowości na pograniczu Małopolski i Podkarpacia, ale pracuje w Rzeszowie jako urzędnik na szczeblu wojewódzkim. Jego pasje to piłka nożna, a także wędrówki po zamkach. Są z żoną w połowie Szlaku Orlich Gniazd. Przyznał, że gdyby wygrał główną nagrodę, pewnie pojechałby w podróż, aby zobaczyć także europejskie warownie.
"Koło Fortuny" to teleturniej emitowany na antenie TVP2. Odcinek można obejrzeć TUTAJ.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?