Krystian Herba z Rzeszowa będzie bił rekord w Brukseli

Cel rzeszowskiego sportowca - znanego z zamiłowania do zdobywania na rowerze najwyższych drapaczy świata Krystiana Herby - tym razem jest nietypowy. To budynek Atomium w Brukseli, wyglądający jak model kryształu żelaza powiększony 165 miliardów razy. Konstrukcja została wykonana ze stali i aluminium i składa się z 9 połączonych z sobą kul. W najwyższej jest platforma widokowa.

Krystian był niedawno w Brukseli, aby z bliska przyjrzeć się, co go tak naprawdę czeka i zrobić krótki trening. Część schodów znajduje się na zewnątrz budynku i te wydają się łatwe do pokonania, ale gorzej będzie z tymi mieszczącymi się wewnątrz rur łączących kule.

- W zasadzie od połowy na szczyt prowadzą dwie sekcje schodów. Każda ma wysokość mniej więcej 8 pięter. Ledwo mieści się tam rower. Na pewno więc technicznie będzie to najtrudniejszy budynek ze wszystkich, w których dotąd skakałem - ocenia.

Dodatkowe utrudnienie jest takie, że schody są metalowe, strome, gładkie, lakierowane i śliskie. Mimo wszystko sportowiec jest przekonany, że się uda. Chodzi tym razem nie liczbę zdobytych schodów i pięter, ale jak najszybszy czas.

- Myślę, że zmieszczę się w czasie krótszym niż 19 minut - mówi Krystian Herba.

Bicie rekordu będzie największą polską imprezą w tym roku w Brukseli (wpisaną do oficjalnego kalendarza imprez w tym mieście). Wyczynowi ma się przyglądać nasz wiceminister sportu, ambasador Polski w Brukseli, a także władze Brukseli i przedstawiciele belgijskiego ministerstwa sportu. W organizację zaangażowany jest brukselski oddział Polskiej Organizacji Turystycznej. Powodzenia życzy prezydent Rzeszowa.

Zobacz też nasz archiwalny materiał: Krystian Herba trenuje w Australii