Jak udało się dowiedzieć Dziennikowi Łódzkiemu, 25-latka miesiąc spędziła w Tajlandii. I tam zauważyła pierwsze objawy choroby.
Miała objawy paragrypowe z silnymi dusznościami. Przyjmowała antybiotyki. Do Polski przyleciała w sobotę. Z lotniska do Łodzi przyjechała pociągiem.
Dziennik Łódzki podaje, że kobieta sama zgłosiła się do szpital im. Biegańskiego. Wykonany test potwierdził, że jest zarażona koronowirusem. Kobieta przebywa w szpitalu. Miała już wykonany kolejny test. Teraz lekarze czekają na wynik badania diagnostycznego. Kobieta jest ogólnie w stanie dobrym. Inspekcja sanitarna bada, z iloma osobami miała kontakt. Podejmie decyzję o poddaniu ich testom na obecność koronowirusa i poddaniu tych osób kwarantannie.
Przypominamy, że NFZ uruchomiła infolinię pod którą można uzyskać potrzebne informacje o koronowirusie. To nr tel. 800 190 590.
Wynik kolejnego testu, któremu została poddana 25-latka, znany będzie za 3 dni.
Ministerstwo Zdrowia jednak zaprzecza, że jest kobieta jest zarażona koronawirusem.
W związku z zagrożeniem koronawirusem Tadeusz Ferenc odwołał wszystkie imprezy organizowane przez Urząd Miasta Rzeszów.
ZOBACZ TEŻ: Jak ludzie w Rzeszowie poradzą sobie z koronawirusem? Pytaliśmy przechodniów
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?