Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice z całego świata przyjadą na MŚ FIFA U20. Bilety kupili nawet mieszkańcy wyspy Pitcairn!

Jacek Czaplewski
Na polskich stadionach pojawią się między innymi fani z Meksyku
Na polskich stadionach pojawią się między innymi fani z Meksyku East News
Co łączy kibiców z Nigerii, Kataru czy Tahiti? Otóż wszyscy niebawem przyjadą do Polski na mistrzostwa świata do lat 20 w piłce nożnej. W sześciu miastach nasz kraj zorganizuje jeden z najważniejszych turniejów pod egidą FIFA. Szykuje się wielkie święto futbolu, w którym i ty możesz wziąć udział.

Młodzieżowe mistrzostwa świata odbędą się na sześciu stadionach: w Bydgoszczy, Bielsku-Białej, Gdyni, Łodzi, Lublinie oraz Tychach. Pierwsze mecze fazy grupowej zaplanowano na 23 maja, zaś finał na stadionie w Łodzi na 15 czerwca. W turnieju wezmą udział dwadzieścia cztery reprezentacje z sześciu różnych kontynentów. O tym, że jest to turniej rangi globalnej niech zaświadczy też fakt, iż bilety na poszczególne spotkania nabyli już kibice z przeszło siedemdziesięciu krajów, a więc nawet tych, których zespoły nie przebrnęły przez sito eliminacji. Na trybunach zobaczymy fanów z odległego Salwadoru, Bangladeszu, Indonezji, Gwatemali, Malawi czy równie egzotycznego dla nas Mauritiusu. Przylecą również sympatycy z Arabii Saudyjskiej, Senegalu, Panamy, Korei Południowej oraz Meksyku, których ulubieńcy powalczą o awans do fazy pucharowej.

- Polska jako sprawny organizator Euro 2012, Euro do lat 21 w 2017 roku, a także mistrzostw świata w siatkówce czy mistrzostw Europy piłce ręcznej udowodniła, że jest krajem nowoczesnym, mimo dość młodej demokracji. Za każdym razem osiągnęliśmy pełen sukces organizacyjny. Dla światowych federacji stało się więc jasne, że warto powierzać nam kolejne wielkie imprezy - zauważa dr hab. Radosław Kossakowski z Uniwersytetu Gdańskiego.

Największą niespodzianką jest informacja, że wejściówki na mistrzostwa nabyła część mieszkańców wyspy Pitcairn położnej o 5500 kilometrów od wybrzeży Nowej Zelandii, znanej z filmu „Bunt na Bounty”. Ten cud natury - według dostępnych danych z 2012 roku - zamieszkuje zaledwie 48 osób. Nie ma tam ani jednej drużyny piłkarskiej, ani nawet zawodowego gracza, ale najwyraźniej występuje zapotrzebowanie na same emocje związane z futbolem. Delegacja fanów, która wybierze się do Polski będzie podróżować co najmniej przez dwa dni. Czekają ją loty z minimum trzema przesiadkami, a potem także droga do pokonania autem albo pociągiem. Ale czego nie robi się dla prawdziwej pasji?

Dwa lata temu podróży do Polski z pewnością nie żałowali kibice ze Szwecji czy sąsiadujących Czech, którzy świetnie bawili się z Polakami podczas Euro do lat 21. Nasz kraj już wtedy udowodnił, że potrafi zorganizować turniej dużej rangi, a jednocześnie stworzyć jego unikalny klimat. Czas na powtórkę, tym bardziej że gościć będziemy osoby nie tylko z Europy, ale i z całego świata.

Zdaniem dr Kossakowskiego tak duże zainteresowanie turniejem w Polsce wynika z kilku czynników. - Polska to kraj interesujący z punktu widzenia turystycznego. Wizyta u nas nie skończy się na obejrzeniu samego meczu. Mamy dostęp do morza, wspaniałe lasy i wiele cennych zabytków. Poza tym ceny biletów są znacznie niższe niż na seniorskim Mundialu w Rosji. Zwróciłbym uwagę też na walor nieprzewidywalności piłki młodzieżowej. Tutaj trudniej określić faworyta. Istnieje większa przestrzeń na mecze z zaskakującymi wynikami. A kibice to uwielbiają - zaznacza Kossakowski, który w turnieju dostrzega również szanse przed samymi Polakami. - Dzisiaj utarło się, że futbol to globalna rozgrywka, bo wszyscy oglądają tylko Barcelonę w telewizji. Dzięki mistrzostwom do lat 20 zobaczymy jak wygląda jego wymiar lokalny. Mam tu na myśli choćby sposób kibicowania. Inną kulturę dopingu zaprezentują sympatycy z krajów afrykańskich, którzy lubią tańczyć i używać wuwuzeli, a jeszcze inną Ameryki Łacińskiej czy Azji. To wielka wartość tej imprezy - dodaje.

Z tego właśnie względu warto pomyśleć o wybraniu się na przykład na spotkania Tahiti z Senegalem w Lublinie (23 maja), Portugalii z Koreą Południową w Tychach (26 maja), Japonii z Meksykiem w Bydgoszczy (26 maja), Hondurasu z Urugwajem w Łodzi (27 maja), Stanów Zjednoczonych z Nigerią w Bielsku-Białej (27 maja) albo Arabii Saudyjskiej z Panamą w Gdyni (31 maja).

Młodzieżowe mistrzostwa świata do lat 20 to trzeci najważniejszy turniej pod egidą FIFA. Większe znaczenie mają od niego jedynie seniorskie mistrzostwa świata mężczyzn i kobiet. Polska zorganizuje go po raz pierwszy i być może jedyny w historii. Czeka nas zatem wydarzenie bez precedensu. - Myślę, że my sami też zaskoczymy kibiców z zagranicy - uważa dr Kossakowski. - Dzięki miastom-organizatorom zupełnie innym niż na Euro 2012 udowodnimy, że posiadamy znacznie więcej interesujących miejsc. A mamy się czym pochwalić - podkreśla socjolog.

Bilety na wszystkie mecze MŚ U-20 są do nabycia wyłącznie na stronie pl.fifa.com i pl.fifa.com/u20worldcup/organisation/ticketing/. Najtańsze wejściówki na spotkania fazy grupowej kosztują 10 złotych, a na fazy pucharowej 20 złotych. Wejściówkę na finał można zdobyć nawet w cenie 30 złotych i tak jak pozostałe wydrukować u siebie w domu. Sprzedaż biletów nie będzie prowadzona na obiektach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kibice z całego świata przyjadą na MŚ FIFA U20. Bilety kupili nawet mieszkańcy wyspy Pitcairn! - Dziennik Bałtycki

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto