Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janusz Korwin-Mikke dla portalu NM Kraśnik: Polska potrzebuje zmian

SM
Janusz Korwin-Mikke dla portalu NM Kraśnik: Polska potrzebuje zmian, ale zmian radykalnych! Na zdjęciu: lider KNP podczas spotkania z mieszkańcami Kraśnika, które odbyło się 31 sierpnia br.
Janusz Korwin-Mikke dla portalu NM Kraśnik: Polska potrzebuje zmian, ale zmian radykalnych! Na zdjęciu: lider KNP podczas spotkania z mieszkańcami Kraśnika, które odbyło się 31 sierpnia br. Sandra Michalewska
Janusz Korwin-Mikke udzielił wywiadu portalowi Nasze Miasto Kraśnik. - Wszystkie partie niczym się od siebie nie różnią. Jest to jeden wielki gang nastawiony na łupienie. Polska potrzebuje zmian - powiedział lider Kongresu Nowej Prawicy w rozmowie z nami. Zachęcamy do lektury.

Janusz Korwin-Mikke w Kraśniku RELACJA, ZDJĘCIA

Sandra Michalewska, NaszeMiasto.pl: Panie Prezesie, kończy się Pana tournee po Lubelszczyźnie. Poza Kraśnikiem był Pan m.in. w Poniatowej, Łęcznej i Puławach. Jak Pan podsumuje spotkania z mieszkańcami województwa lubelskiego?__

Janusz Korwin-Mikke, prezes Kongresu Nowej Prawicy:__ Zdziwiła mnie na przykład frekwencja w Biłgoraju. Spotkanie było zorganizowane w ogródku pod parasolami. Tego dnia lał deszcz, ale akurat jak przyjechałem przestało padać. Przezornie się spóźniłem. Dodatkowo tego dnia był mecz piłki nożnej z udziałem drużyny biłgorajskiej. Mimo tego frekwencja dopisała, przyszło mnóstwo ludzi. Gorzej było w Poniatowej – na spotkanie przybyło ok. 30 osób, ale to mała miejscowość, a przy tym spotkanie było o godz. 15 – a to nie jest dobra godzina, bo jedni są w pracy, kobiety robią obiady, więc nie ma komu przyjść.

Jak Pan zamierza przekonać wyborców, w tym mieszkańców Kraśnika, gdzie rządzi burmistrz popierany przez PiS, żeby zagłosowali na Pana partię?__

Janusz Korwin-Mikke:__ Ludziom wydaje się, że PiS jest partią prawicową, która dba o interes Polski. Przypomnę, że na przykład przed laty rząd najpierw podniósł cenę prądu, a tydzień później Pan Jerzy Osiatyński, minister finansów, oświadczył, że rząd sprawdzi, dlaczego piekarze bezczelnie podnoszą ceny pieczywa!

Potem zaplanowano kolejne podwyżki cen energii elektrycznej, ale obalono rząd Pani Hanny Suchockiej i przyszedł rząd Pana Olszewskiego. I ten podniósł ceny energii elektrycznej, które sam krytykował. Jak mu to wytknięto powiedział, że to pomyłka, że znalazł to w szufladzie i przez pomyłkę podpisał.

Pamięta Pani, jak Donald Tusk krytykował Jarosława Kaczyńskiego za to, że tyle fotoradarów poustawiał? No właśnie – wszystkie te partie niczym się od siebie nie różnią. Jest to jeden wielki gang nastawiony na łupienie.

Liczymy na ludzi, że to dostrzegą, że cały Okrągły Stół to spisek bezpieki pod hasłem, że coś trzeba zmienić na zasadzie: coś się musi zmienić, żeby wszystko zostało tak, jak było. Kiedyś wystarczyło dać Gomułkę – ludzie się cieszyli, że nadeszła wielka zmiana. Potem Gomułka się zużył – znaleziono Gierka, potem wymyślono Rakowskiego.

Chodzi właśnie o to, żeby ludzie uwierzyli, że coś się zmieniło. A nic się nie zmieniło – dalej jest to samo. Ludzie powinni sobie uświadomić, że nic się nie zmienia. Zmieniają się tylko nazwy partii.

Polska potrzebuje zmian, ale zmian radykalnych! Obalenia socjalizmu. I mi jest obojętne czy to chrześcijański socjalizm, rosyjski socjalizm, sowiecki socjalizm… Każdy socjalizm jest zły. Dobry czerwony to martwy czerwony.

Jakie pomysły na przemianę Polski ma KNP?__

Janusz Korwin-Mikke:__ Jak Herkules dostał zadanie oczyszczenia stajni Augiasza to nie wziął szufli i tego nie oczyścił – bo nie dałby rady – tylko przekopał się łopatką do rzeki Penejos i wody rzeki wymyły wszystkie nieczystości.

Otóż puszczamy strumień wolnego rynku – dobre firmy ocaleją, złe zbankrutują. Wolny rynek wszystko załatwi.
Krążył kiedyś taki złośliwy dowcip o Polakach – ilu Polaków potrzeba do wkręcenia żarówki. Wie Pani ilu potrzeba? Pięciu! Jeden stoi na stole, czterech kręci stołem.

W przyszłym roku euro wybory, a później wybory samorządowe. Jak ocenia Pan szanse swojej partii?__

Janusz Korwin-Mikke:__ W sondażach wyraźnie przekraczamy 6% w wyborach do PE, nie do krajowego. Ale głównym problemem jest to, że ludzie nam nie wierzą, że możemy przebić barierę 5%. Jak przebijemy tę barierę w wyborach do PE to potem w kolejnych będzie o wiele łatwiej. Dlatego dla nas idealnie składa się, że najpierw są wybory do PE. Liczymy na bardzo dobry wynik. Będziemy jedyną partią, która od początku, konsekwentnie była przeciwko anschlussowi do Wspólnoty.

No tak – bo Kongres twierdzi, że Polska od podpisania traktatu lizbońskiego utraciła atrybuty suwerenności. Jesteście przeciwko UE.

Janusz Korwin-Mikke:__ Zawsze byliśmy – jako Kongres, a wcześniej jako UPR – przeciwko Unii. Tak samo jak Milton Friedman widział w nim nie wolny rynek, ale coś wręcz przeciwnego.

Gdyby w UE panował wolny rynek – to bardzo chętnie, ale panuje biurokracja. To potężna biurokracja - trzeba ją zlikwidować. Polska potrzebuje układu z Schengen, ale to nie ma żadnego związku. Można być – tak jak np. z Norwegią, która jest w Schengen, a nie jest w Unii.

Wielokrotnie mówił Pan, ale też Pana żona o tym, że ciężko jest się Panu przebić w mediach. Ma Pan poczucie, że to się zmienia? Patrząc np. na program redaktor Gozdyry i redaktora Stroińskiego w Polsat News, do którego jest Pan regularnie zapraszany.__

To tylko w Polsat News jest inaczej, a w ogóle to się nic nie zmieniło, a nawet sytuacja się pogorszyła.

Na swoim profilu na FB mam 120 tys. wielbicieli. Dziennie mam 3-4 wpisy i na każdym z nich mam ok. 70 tys. ludzi i 30 tys. na swoim portalu. Mam większą oglądalność niż PN.

Na spotkaniu z mieszkańcami Kraśnika mówił Pan o maksymie „Volenti non fit Iniuria” („chcącemu nie dzieje się krzywda”). W jakim zakresie w Polsce ta paremia prawnicza obowiązuje w Polsce?__

Janusz Korwin-Mikke:__ Właściwie w żadnym. Obywatel jest niewolnikiem, a jego właściciel mówi mu, co ma robić i co jest dla niego dobre. Jeśli raz złamiemy tę zasadę to możemy zabronić palenia marihuany, jedzenia soli… O, właśnie np. rada miasta Nowy Jork debatowała nad ważnym problemem, żeby zakazać jedzenia soli, która wywołuje nadciśnienie. No, bo jeżeli zakazujemy palenia marihuany to czemu nie zakazać jedzenia soli?

Jeżeli raz złamiemy zasadę „chcącemu nie dzieje się krzywda” to potem możemy zrobić już wszystko, pod hasłem żeby zrobić mu [obywatelowi] dobrze. Otóż my, uważamy, że jeśli ktoś chce palić – niech pali, jeśli chce się zaćpać na śmierć – niech to zrobi. Ma rządzić wolny rynek, ewolucja – w jej teorię wierzymy.

Rozmawiała: Sandra Michalewska

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto