Inwestycja przy Hali Podpromie w Rzeszowie znów ruszyła. Wcześniej wstrzymał ją konserwator zabytków. Będzie tu nowoczesny salon Rojax

Jakiś czas temu napisaliśmy, że w najbliższym sąsiedztwie Hali Podpromie w Rzeszowie ruszyły prace budowlane. Z naszych informacji wynikało, że będzie to salon rowerowy Rojax, a bryła budynku ma prezentować nowoczesny wygląd z nutą stylu zamku Lubomirskich. Co ciekawe, warunki zabudowy pod tę inwestycję zostały wydane przez urząd miasta kilka lat temu.

- W 2012 roku, 9 lat temu, została tam wydana decyzja o warunkach zabudowy, na budynek handlowo usługowy. Wysokość do 10 metrów, dach lekko nachylony

- mówił nam Artur Gernand z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

Na działce powstało ogrodzenie, pojawił się również ciężki sprzęt. Jednak po kilku dniach prac, inwestycja została wstrzymana przez konserwatora zabytków. Dlaczego? Okazało się, że wygasło pozwolenie konserwatorskie.

- Decyzja ta była ważna do dnia 31 grudnia 2016 r. W terminie ważności pozwolenia konserwatorskiego inwestor nie podjął żadnych prac budowlanych. Nie wystąpił też z wnioskiem o wydłużenie ważności decyzji

- powiedziała nam Barbara Stopyra, główny specjalista Delegatury w Rzeszowie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu.

Dziś już wiemy, że inwestorowi udało się odświeżyć pozwolenie i kontynuowane są prace związane z budową nowoczesnego salonu rowerowego. Okazało się, że w miejscu budowy znaleziono obiekty archeologiczne.

- „ROJAX” Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe uzyskało przed tygodniem pozwolenie konserwatorskie na prowadzenie prac budowlanych oraz na przeprowadzenie nadzoru archeologicznego podczas robót ziemnych. Prace nadzoru archeologicznego zostały w dniu 16.04.2021 r. zakończone i odebrane przez służby konserwatorskie

- wyjaśnia Zbigniew Jeliński z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z/s w Przemyślu Delegatury w Rzeszowie.

- Odsłonięto i zadokumentowano pozostałości fundamentów nowożytnego budynku mieszkalnego oraz 2 obiekty archeologiczne, które pełniły funkcję palenisk. Ponadto, odkryto jamę zawierającą kilka tysięcy fragmentów naczyń glinianych pochodzących z XIX i pocz. XX wieku. Prace budowlane będą kontynuowane zgodnie z uzgodnionym projektem budowlanym - tłumaczy Z. Jeliński.