Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inauguracja roku na Uniwersytecie Rzeszowskim. Z wykładem na temat wolności słowa Przemysława Czarnka, ministra edukacji i nauki

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
Krzysztof Kapica
Uniwersytet Rzeszowski może być stawiany za wzór zwiększania kadry lekarskiej, która jest dziś nam szczególnie potrzebna, bo były wieloletnie zaniedbania. Gratuluję tego - podczas dzisiejszej inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Rzeszowskim mówił prof. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki przyznając, że szpital uniwersytecki jest Rzeszowowi potrzebny. Szef resortu edukacji dziękował UR za przyjęcie ponad 30 polskich studentów medycyny, którzy studiowali na Ukrainie. Było też o aktualnej sytuacji politycznej, ekonomicznej i wolności słowa. - Unia Europejska jest nam absolutnie konieczna i potrzebna, ale ona musi wrócić na tory praworządności, wolności słowa i pluralizmu - podkreślał minister Czarnek. - W demokracji ważna jest ochrona prawdy.

Uniwersytet Rzeszowski zainaugurował dziś 22 rok akademicki.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z INAUGURACJI:

- Rok akademicki 2021/2022 był wyjątkowo trudny ze względu na niesprzyjające okoliczności zewnętrzne – trwającą pandemię, rozpoczętą 24 lutego wojnę w Ukrainie oraz trudności związane z kryzysem cenowym energii i galopującą inflacją - mówił prof. Sylwester Czopek, rektor UR. - Uniwersytet w swym funkcjonowaniu musiał uwzględniać te czynniki. O ile ten pierwszy nie był nowy, bo sytuacji pandemicznej doświadczaliśmy już po raz drugi, o tyle kwestia agresji Rosji na Ukrainę, która uruchomiła falę migracyjną ludności ukraińskiej, była niespodziewana. Pomoc uchodźcom, wśród których były osoby związane ze środowiskiem akademickim, była oczywista. W tym zakresie zrobiliśmy tyle, ile można było. Mowa tu o przygotowanych nowych miejscach pracy i studiowania, pomocy materialnej studentom, a także przybywającym uchodźcom.

Niemal 6 tysięcy pierwszoroczniaków

Rektor podkreślał, że wbrew wielu przeciwnościom potrafili jednak osiągnąć znaczące sukcesy. - Przede wszystkim mam tu na uwadze długo wyczekiwane wyniki ewaluacji dyscyplin naukowych - mówił.

Wyliczał, że w tegorocznej rekrutacji zarejestrowało się 16 338 kandydatów, a z tej liczby przyjęto na studia 5852 osoby.

- Zdecydowanym rekordzistą w rekrutacji od lat jest kierunek lekarski, na którym odnotowano 22 osoby na jedno miejsce, druga w kolejności to anglistyka z 9 osobami. Ogólna liczba studentów naszego uniwersytetu wynosi dziś 16 289 osób, co oznacza niewielki spadek w relacji do roku poprzedniego. Będą oni studiowali na 61 kierunkach, w tym 3 nowych. Są to: logopedia z nauczaniem języka polskiego jako obcego, stosunki międzynarodowe i analityka medyczna. Na te kierunki przyjęto 141 osób. Szkoła doktorska powiększyła się o 29 doktorantów.

Studenci zagraniczni stanowią niewielki procent, bo sięgają do 300 osób.

Podsumował także inwestycje.

- Zakończono budowę i udostępniono do użytkowania 3 ważne obiekty: Uniwersyteckie Centrum Lekkoatletyczne (inwestycja o łącznej wartości 51 618 180 zł + 6 620 000 zł na doposażenie sprzętowe); rozbudowa rektoratu wraz z salą senacką i aulami (koszt inwestycji 18 649 291 zł); Centrum Badań Klinicznych i Przedklinicznych w Weryni (5 415 230 zł na aparaturę i doposażenie). Do tego należy dodać przebudowę i remonty akademików oraz substancji dydaktycznej, w tym pod kątem studentów z niepełnosprawnościami. Ogólna kwota wszystkich wymienionych tu wieloletnich inwestycji i remontów (w tym nadal realizowanych) opiewa aż na ponad 97 mln zł. Ciągle czekamy na możliwość zrealizowania naszych sztandarowych i perspektywicznych projektów – budowy szpitala uniwersyteckiego oraz kampusu nauk społecznych.

Bliźniaczą siostrą autonomii jest wolność

- Chciałbym przedstawić kilka okolicznościowych, ogólnych refleksji, które wynikają z aktualnej sytuacji wielu nie tylko polskich uczelni. Wszystkie one, a może nawet cały świat akademicki, są przywiązane do przynależnej im autonomii, ale czy rzeczywiście dobrze ją rozumieją? Bliźniaczą siostrą autonomii jest wolność, o której jeszcze dziś usłyszymy. O ile ta pierwsza odnosi się zazwyczaj do całej uczelni lub jej części, o tyle druga przypisana jest bardziej do działań indywidualnych. Trzeba jednak pamiętać, że matką wolności i autonomii jest odpowiedzialność. To może nieco zapomniane dziś pojęcie, ale bez niego łatwo o niezrozumienie, lekceważenie czy nawet wypaczenie interesujących nas tu dwóch filarów uniwersyteckiej nauki, dydaktyki i wychowania. Można zadać pytanie dlaczego o tym mówię, przecież wszyscy o tym wiemy? Tak wiemy, a raczej powinniśmy wiedzieć i zawsze o tym pamiętać.

Pytał: Czy naukowiec zmierzający do tak bardzo oczekiwanego przez siebie sukcesu (w dobie coraz większej, wszechogarniającej naukę polską punktozy) zawsze pamięta, że plagiat wraz autoplagiatem, to najwyższy wyraz nierzetelności badawczej; czy wymuszanie lub choćby oczekiwanie dopisywania swego nazwiska do grona autorów publikacji licuje z etyką akademicką; czy warto inwestować w tzw. publikacje drapieżne, które w swej istocie są fałszywym rozumieniem jakości nauki? Czy dydaktyk zawsze przekazuje aktualne osiągniecia w rozwiązywaniu problemów naukowych i pytań dziś nurtujących młodych ludzi? Czy wykorzystuje przy tym odpowiednie do tego metody przekazywania wiedzy, a przy tym czy stara się aby jego wysiłek dydaktyczny zmierzał także do kształtowania młodego pokolenia przyszłej polskiej inteligencji, która rozumie współczesny świat będąc jednocześnie strażnikiem zbiorowej narodowej pamięci? Jeśli tak nie jest to czy można go nazwać odpowiedzialnym?

- Akademickość zawsze bazowała na wzajemnym zaufaniu. Dziś jednak wydaje się bardziej opierać na niedowierzaniu, ustawicznym sprawdzaniu, kontrolowaniu i audycie, powstawaniu licznych zespołów i komisji strzegących wartości, które jeszcze do niedawna nie były w świecie akademickim oczywiste. Tak ważny niegdyś autorytet jest już jedynie archaicznym sformułowaniem. Wystarczy sięgnąć do dzieł klasyków w każdej dyscyplinie naukowej (prawdziwych mistrzów w starym stylu) – nie znajdziemy tam recenzentów ani komitetów redakcyjnych, bo to co napisał ówczesny profesor było gwarantem jakości, która wynikała właśnie z jego głębokiej odpowiedzialności, bo tak właśnie rozumiał swoją misję. Dziś - kiedy doprowadziliśmy do zdeprecjonowania tytułu profesorskiego tak już być nie może, nad czym można tylko ubolewać. Bardzo łatwo, jako świat akademicki, przyjęliśmy te zasady, a nawet je coraz bardziej rozbudowujemy. Nie mówię tego, aby gloryfikować przeszłość (co może dla archeologa byłoby łatwiejsze!), ale aby zwrócić uwagę na potrzeby sensownych zmian

Plany na nowy rok akademicki?

- Najprostsza i oczywista odpowiedź jest taka, że ambitne, kontynuujące politykę rozwoju naukowego i dydaktycznego uczelni - kontynuował. - W pierwszym zakresie musimy dołożyć wszelkich starań, aby w kolejnej ewaluacji dyscyplin naukowych co najmniej zachować obecny stan posiadania kategorii A i B+. Konieczne są także wysiłki w kierunku większej komercjalizacji wyników działalności naukowej. W drugim powinniśmy powalczyć o jeszcze wyższą jakość dydaktyki i poddać (a zapewne będzie to wkrótce możliwe po wypracowaniu szczegółowych zasad) uczelnię ocenie kompleksowej dokonywanej przez Polską Komisję Akredytacyjną. Chciałbym w bieżącym roku akademickim dołączyć do Europejskiego Stowarzyszenia Uniwersytetów (EUA – European Univeristy Association) oraz projektu „Uniwersytety Europejskie”.

Prof. Czopek przyznał, że ze względu na obecną sytuację ekonomiczną uczelnię czeka bardzo trudny, nieprzewidywalny rok.

- W tak pesymistycznym nastroju nigdy nie rozpoczynaliśmy roku akademickiego. Jest to wielka niewiadoma, ale myślę, że takimi rozumnymi działaniami, wspólnotowością uniwersytecką, zrozumieniem, pewnymi wyrzeczeniami, mądrymi decyzjami postaramy się złagodzić te wszystkie skutki i niedogodności, które być może spotkamy na naszej drodze.

Czy w ramach oszczędności bierze pod uwagę powrót do nauki zdalnej? - Tak, biorę, ale to jest w moim przekonaniu ostatnia deska ratunku.

Zatem najważniejsze wyzwanie? - Przetrwać ten rok, dokonać jeszcze większego postępu w badaniach naukowych, zwiększyć jakość dydaktyki i uczynić uniwersytet bardziej rozpoznawalnym w świecie.

Wolność bez odpowiedzialności to jest krótka droga do zniewolenia

Gościem uroczystości był prof. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki. Z wykładem inauguracyjnym "Wolność słowa i wolność twórczości artystycznej w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej".

- Tytuł tego wykładu, który został mi powierzony przez pana rektora wydaje się, że dziś jest szczególnie ważny w dobie kłamstwa, które rozlewa się po świecie. Kłamstwa, które przechodzi również przez Polskę i które rujnuje życie demokratyczne krajów europejskich i światowych. Kłamstwa, na które godzić się nie możemy. Dyskusja na temat wolności słowa, jej granic, ale też jej blokad, dyskusja na temat wolności twórczości artystycznej, a nie destrukcji, jest dziś szczególnie ważna.

Za rektorem powtórzył, że nie ma wolności bez odpowiedzialności. - Tak, jak nie ma żadnego prawa, które by nie było skorelowane z obowiązkiem. Zapominamy mówić o odpowiedzialności. Zapominamy mówić o obowiązkach. Skupiamy się na wolności i na prawach. A wolność bez odpowiedzialności to jest krótka droga do zniewolenia. I to zniewolenie widzimy w wielu miejscach. Wolność słowa, która miałaby polegać również na prawie do kłamania, oszukiwania, manipulowania całą dobę, to żadna wolność. To również krótka droga do zniewolenia i konfliktów. Na czym zbudowany jest brak zrozumienia rzeczywistości przez naród rosyjski? Na totalnym kłamstwie, które mu się serwowało i sączyło do głowy przez kolejne miesiące i lata. Dzisiaj Rosjanie nie wierzą w to, co się dzieje na Ukrainie. Więcej. Niestety, w wyniku manipulacji i kłamstwa również część społeczności Zachodu wyraża takie stanowiska, jakby miało rozumieć Putina i Rosję.

Podkreślał, że nie ma demokracji bez pluralizmu. - Może taką by chciała pani Ursula von der Leyen, która tłumaczyła włoskiemu społeczeństwu, że nie może wybrać prawicowego rządu, bo jak nie to ona użyje środków i bata, który stosują w stosunku do polski. To jest demokracja? To jest pluralizm? Co to ma wspólnego z wolnością wyrażania poglądów, również tych politycznych? To jest demokratyczna Europa?

Akcentował, że Unia Europejska jest nam absolutnie konieczna i potrzebna, ale ona musi wrócić na tory praworządności, wolności słowa i pluralizmu.

- Nie może być tak, że dobre i zgodne z prawem jest tylko to, co lewicowe, a to co jest prawicowe i chrześcijańskie najlepiej wysadzić w powietrze. To jest skandal! Naszym obowiązkiem jest nawoływać do tego, żeby na nowo w UE zapanowała samorządność, pluralizm w pełnym tego słowa znaczeniu i demokracja, która tam jest likwidowana i na to pozwolić nie możemy.

W ocenie Czarnka, wszystko, co nie pasuje światu lewicowemu nazywane jest mową nienawiści. - "bez podstaw prawnych, ale niestety z niektórymi orzeczeniami sądów, które się na to powołują."

Sztuka to dobro i piękno

Mówił też o wolność twórczości artystycznej, która nie jest oderwana od wolności słowa. - Jest szczególną formą realizacji wolności słowa. I wolność słowa i twórczości artystycznej muszą być chronione, ale nie mogą być fetyszyzowane. Tworzenie zawiera coś dobrego samo w sobie. Jest wolność twórczości a nie destrukcji. Cóż wspólnego z tworzeniem i ze sztuką ma darcie i palenie Biblii albo podcinanie gardła kukle bardzo podobnej do osoby publicznej piastującej funkcje kościelne? Sztuka to dobro i piękno. Nie może się sprowadzać do gloryfikowania chamstwa, brutalności, agresji tylko po to, żeby komuś dokuczyć.

Odniósł się do sytuacji za wschodnią granicą.

- Gdyby ktoś nam wcześniej powiedział, że rok akademicki 2022/23 rozpoczniemy w czasie, gdy dosłownie kilkadziesiąt kilometrów stąd będzie trwała regularna wojna, jaką widzieliśmy na kartach historii, powiedziałbym, że to niemożliwe. Mamy okres niezwykle trudny do przewidzenia. To są fakty. Wydaje mi się, że my tutaj w Rzeszowie, Lublinie, na wschodzie Polski rozumiemy to jeszcze lepiej, niż ci, którzy mieszkają w centrum bądź na zachodzie kraju. Jeszcze lepiej, niż społeczności Czech, Włoch, Austrii czy Niemiec. I my wiemy, że z tym szaleńcem wyhodowanym przez Europę Zachodnią, bo przecież ktoś mu pozwolił na rozwinięcie się, nie ma żartów. I dlatego trzeba podejmować wszystkie działania, żeby się mu przeciwstawić, pomóc Ukraińcom i powstrzymać konflikt, który naprawdę wcale się nie zamyka. Wydarzenia choćby ostatnich dni. Wczoraj pseudo aneksja Ukrainy, szaleńcze wypowiedzi na Placu Czerwonym, szaleńcze kłamstwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ oparte zresztą na tweecie skrajnie nieodpowiedzialnych ludzi - jednego z poprzednich ministrów spraw zagranicznych. Wstyd dla Polski. Czy wcześniejsze wydarzenia: wycieki gazu w Nord Stream i to w dniu, kiedy otwieraliśmy Baltic Pipe. To są tylko wydarzenia ostatnich dni.

Wspomniał, że podejmują działania, które muszą wyjść na przeciw wszystkim kryzysom. Mówił o przyjętym budżecie, który zakłada m.in. ponad 100 - miliardowe wydatki na zwiększenie środków na obronę narodową. - Trzeba się zbroić w myśl zasady "chcesz mieć pokój, szykuj się na wojnę".

Prof. Czarnek mówił też, że jego zadaniem jest "stanie po stronie uniwersytetów i zredukowanie absurdalnych cen energii, proponowanych na przyszły rok". Zapewnił, że rachunki za prąd w uczelniach będą wielokrotnie niższe niż te, które są obecnie oferowane przez firmy energetyczne. - Nas nie interesuje to, że cena energii w Polsce jest tańsza, niż w innych krajach. Nas interesują rachunki, które będzie można zapłacić z pieniędzy, które są przekazywane z budżetu państwa. Taką gwarancję daję z tego miejsca wszystkim uczelniom w Polsce – podkreślił.

Nagrodzeni, odznaczeni

Podczas uroczystości były też nagrody i odznaczenia.

MEDALE KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ otrzymali:

  • dr hab. Urszula Bentkowska, prof. UR
  • dr hab. inż. Roman Chorób, prof. UR
  • dr hab. Małgorzata Kus-Liśkiewicz, prof. UR
  • dr hab. Barbara Pękala, prof. UR
  • ks. dr hab. Adam Podolski, prof. UR
  • dr hab. Iwona Tabaczek-Bejster, prof. UR
  • dr hab. Katarzyna Walicka-Cupryś, prof. UR

MEDALE KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ dostali:

  • dr inż. Ewa Baran
  • dr Grażyna Gajdek
  • dr Jarosław Herbert
  • dr inż. Radosław Józefczyk
  • dr Lesław Lassota
  • dr Paweł Majka
  • dr Bogdan Saletnik
  • mgr Ryszard Hall

Medale Złote za Długoletnią Służbę:

  • prof. Ewa Czyż
  • prof. Elżbieta Dynia
  • prof. Halina Zięba-Załucka
  • prof. Stanisław Orkisz
  • prof. Agata Wawrzyniak
  • dr Anna Pasternakiewicz
  • dr Paulina Filip
  • dr Wacław Kruk
  • mgr inż. Barbara Bałamut
  • Mirosław Bałamut
  • mgr Joanna Gawlik
  • Ewa Homik
  • mgr inż. Jadwiga Właśniewską
  • Adam Tęcza

Medale Srebrne za Długoletnią Służbę:

  • prof. Lidia Perenc
  • prof. Grzegorz Bonusiak
  • dr Joanna Smoła
  • mgr Jerzy Kulasa
  • mgr Edyta Bieszczad-Bedrejczuk
  • mgr Beata Bieda
  • mgr Marta Jakubowską-Rząd
  • mgr Joanna Misiewicz

Medale Brązowe za Długoletnią Służbę

  • dr Marzena Jędrzejczyk-Cwanek
  • dr Marcin Bajcar
  • mgr inż. Magdalena Bełch
  • mgr Ewa Halik-Siedlarz
  • mgr inż. Magdalena Magdziak

Złoty Krzyż Zasługi otrzymał:

  • prof. Antoni Szczurek

Srebrny Krzyż Zasługi:

  • prof. Wojciech Birek
  • prof. Mariusz Chrostek
  • prof. Grzegorz Hajduk
  • prof. Piotr Tutka

Brązowy Krzyż Zasługi:

  • prof. Elżbieta Feret
  • prof. Bogdan Kolarz
  • prof. Grzegorz Pączka
  • dr Ewelina Rabiej
  • dr Dorota Semków
  • dr Magdalena Cyrek
  • dra Maciej Kluz
  • dra Bogdan Saletnik.
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Inauguracja roku na Uniwersytecie Rzeszowskim. Z wykładem na temat wolności słowa Przemysława Czarnka, ministra edukacji i nauki - Nowiny

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto