Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile kosztuje nas utrzymanie posłów i ich przywileje? SPRAWDŹ

AND
Pracujadlaciebie.pl
Utrzymanie każdego zawodowego posła kosztuje średnio 24 tys. zł miesięcznie. Na tę sumę składa się także nieopodatkowana dieta poselska, koszty utrzymania biura oraz dodatki za przewodnictwo w pracach komisji i podkomisji sejmowej. Samo wynagrodzenie posła to 9 892 zł, czyli prawie trzy razy więcej niż średnia płaca brutto w Polsce.

Koszty utrzymania posłów VII kadencji prześledził serwis Pracujadlaciebie.pl. Okazuje się, że spośród parlamentarzystów z okręgu kalisko-leszczyńskiego najwięcej co miesiąc inkasują Leszek Aleksandrzak z SLD oraz Maciej Orzechowski i Wojciech Ziemniak, obaj z PO. Każdy z nich dostaje dokładnie po 25499,22 zł. Wszyscy trzej zarabiają nieco więcej ponieważ na ich konto trafia po 1483,85 zł z tytułu pełnienia funkcji zastępców komisji. Tuż za podium jest Piotr Walkowski z PSL. Jego utrzymanie co miesiąc kosztuje podatników 25004,61 zł. Pozostali posłowie z naszego okręgu, czyli: Małgorzata Adamczak (PO), Łukasz Borowiak (PO), Andrzej Dera (Solidarna Polska), Jan Dziedziczak (PiS), Krzysztof Kłosowski (Ruch Palikota), Józef Racki (PSL), Adam Rogacki (PiS) oraz Mariusz Witczak (PO) dostają miesięcznie po 24015,38 zł.

Poseł to jeden z tych nielicznych zawodów, w którym od początku wiadomo na jakie wynagrodzenie i przywileje można liczyć. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora uposażenie posła odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu i wynosi dokładnie 9 892,30 zł brutto miesięcznie. Parlamentarzysta niezawodowy otrzymuje na rękę jedynie 2 245 zł, czyli nieopodatkowaną dietę poselską.

– Zawodowe sprawowanie mandatu wiąże się przejściem na bezpłatny urlop u dotychczasowego pracodawcy lub zawieszeniem prowadzonej działalności gospodarczej. Większość posłów z Wielkopolski decyduje się na czteroletnią przerwę w pracy i dla 90 proc. z nich zasiadanie w sejmowych ławach stanowi jedyne źródło dochodu – mówi Agata Majchrzak, rzecznik prasowy serwisu www.pracujadlaciebie.pl. – W Wielkopolsce wyjątkiem jest dwójka parlamentarzystów: Sekretarz Stanu w Kancelarii Premiera – Agnieszka Kozłowska-Rajewicz z PO oraz Wicemarszałek Sejmu – Eugeniusz Grzeszczak z PSL. Tym posłom przysługuje wynagrodzenie z tytułu pełnionych funkcji – dodaje.

Comiesięczne wydatki związane z prowadzeniem biura również omijają poselskie kieszenie. Parlamentarzyści na ten cel otrzymują 11 650 zł. Ta kwota, podobnie jak dieta poselska, jest wolna od podatku. Pieniądze te można wykorzystać na wynagrodzenia dla pracowników, czynsz czy telefon. Na każdą wydaną złotówkę poseł musi posiadać fakturę albo rachunek. Wyjątek stanowią przejazdy samochodem. Tutaj wystarczy rozliczenie w formie oświadczenia. Miesięczny limit kilometrów został określony na poziomie 3,5 tys.

Z wyliczeń serwisu Pracujadlaciebie.pl wynika, że najliczniejszą, bo 62 proc. grupę w polskim Sejmie stanowią posłowie generujący koszty na poziomie 24 015,38 zł. Różnicę w portfelach odczuwają ci, którzy pełnią dodatkowe funkcje w komisjach sejmowych. I tak przewodniczący komisji pobiera dodatek w wysokości 20 proc. uposażenia – 1978 zł. Ich zastępcy otrzymują 1483 zł, a przewodniczący stałych podkomisji 10 proc., czyli 989 zł.

– Listę wielkopolskich posłów mających najlepszy dochód z pracy w komisjach otwiera Krystyna Łybacka z SLD, która dzięki szefowaniu podkomisji ds. nauki i szkolnictwa wyższego oraz funkcji zastępcy przewodniczącego w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, co miesiąc wzbogaca się jeszcze o 2 473 zł – mówi Agata Majchrzak, rzecznik www.pracujadlaciebie.pl. – Pozostali parlamentarzyści z regionu uczestniczą w pracach nawet kilku komisji, dziesięciu z nich załapało się na stanowiska kierownicze, m.in. Piotr Walkowski z PSL przewodniczy Podkomisji do spraw osób niepełnosprawnych – dodaje.

Aktywność posłów w ławach sejmowych ma też swoje odbicie w pensji. Parlamentarzysta, który nie wywiązuje się ze swoich obowiązków nie otrzymuje pełnego wynagrodzenia. Marszałek Sejmu może obniżyć uposażenie i dietę parlamentarną o 1/30 za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu Sejmu lub za opuszczenie w danym dniu więcej niż 1/5 głosowań.

Na tym koszty utrzymania posła się nie kończą. Parlamentarzyści spoza stolicy mają zagwarantowane zakwaterowanie w Domu Poselskim lub w wynajętym mieszkaniu (limit wynosi 2200 zł miesięcznie, bądź 72 zł za jedną dobę hotelową). Oprócz tego, mogą przeznaczyć 7600 zł rocznie na noclegi w hotelach poza Warszawą i miejscem zamieszkania. Okres sprawowania mandatu poselskiego to też dobry czas na poprawę kondycji fizycznej – posłowie mogą do woli korzystać z boiska, kortu tenisowego czy basenu sejmowego. Posłowie mogą również bezpłatnie podróżować publicznymi środkami lokomocji i krajowymi liniami lotniczymi. I choć – jak wiadomo – wszystko, co dobre kiedyś się kończy, to na osłodę, po zakończeniu kadencji, na niewybranych ponownie posłów czeka pożegnalny bonus – trzymiesięczna odprawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto